- Wykorzystamy każdy sposób, by domagać się sprawiedliwości! - mówi pani Beata, przedstawicielka stowarzyszenia "Nasze Jelitkowo". Mieszkańcy dzielnicy, od lat starający się o kupno lokali, zjednoczyli siły, bo mają dość ciągłych odmów ze strony Urzędu Miejskiego. Domy od zawsze traktują jak własne, remontują je i dbają, by nie popadły w ruinę. Wszystko na nic, bo gdy znajdzie się inwestor, czeka ich przeprowadzka. Plany urzędników zakładają bowiem, że Jelitkowo to miejsce, w którym kwitnąć ma turystyka.
- Nie godzimy się na to! Parkingi i pensjonaty zniszczą zabytkowy rejon ulic Morska - Bałtycka - Jelitkowska - wskazują mieszkańcy. Nie ukrywają, że czują się pokrzywdzeni, bo niektórym najemcom mieszkania sprzedano bez problemu.
- Patrząc na to z perspektywy czasu, to był wielki błąd - przyznaje Maciej Lisicki, wiceprezydent miasta. - Jesteśmy właścicielem tych budynków i nikt nie zmusi nas do ich sprzedaży. Mieszkańcy mogą pójść do tysięcy sądów i prawników, ale nic im to nie da - twierdzi Lisicki.
Czarę goryczy przelewa fakt, że w 1996 r. Paweł Adamowicz - wtedy przewodniczący Rady Miasta - podpisał się pod pismem popierającym wniosek mieszkańców ul. Bałtyckiej o wykup mieszkań. - Gdy został prezydentem, ma w nosie to, co wcześniej deklarował. Wtedy sugerował uwłaszczenie, teraz nawet nie chce mieszkań sprzedać! - oburza się Tomasz Pajdziński.
Lisicki tłumaczy, że wtedy była inna rzeczywistość ekonomiczna.
- Byliśmy też na innym etapie świadomości tego, co samorząd może. Sporo się nauczyliśmy i wyciągamy wnioski - wskazuje.
Propozycję dla mieszkańców Jelitkowa miasto ma jedną.
- Mogą wystąpić z wnioskiem o wymianę mieszkania. Ale to nie oznacza, że damy takie do wykupu. Mamy obowiązek dać tylko dach nad głową - podkreśla Lisicki.
- Są miejsca, gdzie lokali pozbywać się po prostu nie chcemy. To nie tylko Jelitkowo, ale i np. plac Wałowy, Główne Miasto, Stary Rynek Oliwski. Sprzedaż mieszkań byłaby tam błędem, bo te budynki są nam potrzebne. Przykładem niech będzie ul. Cystersów - dziś nie chcemy tam lokali użytkowych, ale za kilka lat warto, by miasto miało tam swoje budynki na rozwój jakiegoś centrum w okolicach katedry. Jelitkowo to obecnie najatrakcyjniejszy teren w mieście, a to, że obecnie nie mamy względem niego konkretnych planów inwestycyjnych, nie oznacza, że tak zostanie - dodaje wiceprezydent Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?