Na namalowanym na placu profilu samolotu tupolew, tworząc częściowo napis "spokój", stanęło 41 osób trzymających w rękach biało-czerwone kartki. Wszyscy zostali uwiecznieni na zdjęciu wykonanym z podnośnika.
Piotr Szwabe, pomysłodawca przedsięwzięcia, współtwórca galerii murali na tym osiedlu, zakładał początkowo, że w akcji weźmie udział ponad 200 wolontariuszy.
- To happening, mogłem przyprowadzić żołnierzy z garnizonu lub dzieci z przedszkola, ale zależało mi na tym, by były to autentyczne osoby - mówi Szwabe. - Ci, którzy tu przyszli rzeczywiście mieli taką potrzebę.
Jak mówi Szwabe celem "Pull up" było zaapelowanie o zakończenie waśni politycznych z tragedią smoleńską w tle i danie politykom do zrozumienia, że czas zająć się sprawami ważnymi sprawami społecznymi i gospodarczymi.
A było tak - zobacz galerię zdjęć
- Uważam, że trzeba było tu przyjść - mówi pani Hanna z Oliwy. - Trzeba wreszcie wyciszyć emocje.
Happening miał symbolicznie zakończyć okres żałoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?