- Jesteśmy niekwestionowanym liderem w skali kraju, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych i to należy powtarzać cały czas jak "Ojcze nasz" - ocenia "parametry gdańskiego sukcesu" sam Adamowicz. - Według rządowych danych mamy 13 800 zł pozyskanych na jednego mieszkańca. Wśród miast Unii Metropolii Polskich uplasowaliśmy się na trzecim miejscu, ze wskaźnikiem 43 procent w zderzeniu z zadłużeniem Poznania czy Łodzi - 57 procent.
Opozycyjni radni przekonywali, że nadwyżka budżetowa, która wyniosła 146 mln zł (zamiast zakładanych 10 mln zł) to nie sukces, a efekt błędnego planowania. - W normalnie zarządzanym przedsiębiorstwie nie może tak być, że 12 razy w roku zmieniamy budżet, do tego dochodzą jeszcze zmiany wprowadzone zarządzeniami przez prezydenta - mówił Grzegorz Strzelczyk z PiS.
Suchej nitki na ubiegłorocznym budżecie nie zostawił Waldemar Bartelik, były prezes Energi, który zamierza wystartować w wyborach na prezydenta Gdańska. W przesłanej nam analizie za "winne" nadwyżki uznał m.in. złe przygotowanie do inwestycji (np. braki w dokumentacji czy odpowiednich pozwoleniach).
Czytaj RELACJĘ NA ŻYWO z sesji Rady Miasta Gdańska (26.06.2014 r.)
Czytaj również:Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?