Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gardeja: Jechał na zakazie, znieważył policjantów

Arkadiusz Kosiński
Arkadiusz Kosiński
fot. KPP Kwidzyn
Policjanci z Gardei zatrzymali w piątek wieczorem 36-letniego mieszkańca gminy Gardeja. Mężczyzna kierował samochodem pomimo aktualnego sądowego zakazu oraz najprawdopodobniej również pod wpływem alkoholu. W trakcie interwencji kierowca naruszył nietykalność cielesną i znieważył funkcjonariuszy.

W piątek około godz. 19.30 policjanci z Gardei zatrzymali do kontroli 36-letniego mieszkańca gminy Gardeja, który prowadził samochód marki renault. Policjanci tłumaczą, że choć mężczyzna odmówił badania alkomatem, to interweniujący wobec niego policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Ostatecznie pobrano od niego krew do badań.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rakowiec. Zniszczyli przystanek autobusowy, grozi im do 5 lat więzienia

- W trakcie wykonywanych czynności 36-latek zachowywał się wulgarnie i agresywnie, znieważył interweniujących funkcjonariuszy i popchnął jednego z nich. Mężczyzna został jednak szybko obezwładniony. Ponadto okazało się, że ma on orzeczony przez Sąd Rejonowy w Kwidzynie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2021 roku. Mieszkaniec gminy Gardeja trafił do policyjnego aresztu - informuje mł. asp. Bożena Schab, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.

W poniedziałek śledczy przedstawili mu zarzuty. Będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości, złamanie zakazu sadowego, naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariuszy. Grozi mu do 3 lat więzienia.

**Więcej informacji z Kwidzyna znajdziecie na

www.kwidzyn.naszemiasto.pl

**

Obserwuj nas na Twitterze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki