Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galdikas z Asseco Gdynia może zagrać w NBA!

Krzysztof Michalski
Ovidijus Galdikas
Ovidijus Galdikas Tomasz Bołt/Polska Press/Dziennik Bałtycki
Ovidijus Galdikas z Asseco Gdynia znalazł się w składzie New York Knicks na mecze Ligi Letniej NBA w Las Vegas. To spora szansa młodego Litwina.

Rozgrywany do poniedziałku turniej może być dla litewskiego centra okazją, by zwrócić na siebie uwagę klubów amerykańskich lub zachodnioeuropejskich. Galdikas trafił do Gdyni w grudniu 2013 roku z litewskiego BC Szawle. Przygodę z koszykówką rozpoczął dopiero w wieku 18 lat, w 2006 roku w słynnej akademii Arvydasa Sabonisa. Jednak już po roku, ze względu na trudną sytuację materialną rodziny, porzucił sport na rzecz pracy. Na parkiet wrócił w roku 2009 po namowach Sarunasa Brogi, swojego obecnego agenta. Najpierw grał w barwach KM-Magnus Wilno, a potem Puntukas Anykščiai. Sezon 2011/12 stracił z powodu kontuzji, następnie trafił do Szawli. Na dobre odbudował się w Asseco pod okiem trenera Davida Dedka. O zainteresowaniu ze strony New York Knicks mówiło się już w 2012 roku. Ówczesny prezes nowojorskiego klubu Glen Grunwald udał się na Litwę, by obserwować Galdikasa, ale koszykarz był wtedy kontuzjowany. W sierpniu 2013 działacze Knicks kolejny raz okazali zainteresowanie Litwinem, określając go jako "nieoszlifowany diament". Teraz klub, którego prezesem jest legendarny Phil Jackson (jedenastokrotny mistrz NBA jako trener), zaprosił koszykarza Asseco do Ligi Letniej.

Szanse litewskiego olbrzyma, mierzącego 217 cm, na otrzymanie angażu w NBA są raczej nikłe. Kluby z najsilniejszej ligi świata szukają obecnie w Europie głównie koszykarzy grających nowocześnie, często rzucających za trzy punkty. Galdikas jest raczej klasycznym centrem. Nie zmienia to jednak faktu, że przez dwa lata gry w Tauron Basket Lidze pokazał spory potencjał i niewykluczone, że po dobrych występach w Las Vegas wyląduje w notesach kilku działaczy klubów europejskich. Tym bardziej że władze Asseco nie ukrywają, iż nie będą robić Litwinowi problemów z odejściem i blokować jego dalszej kariery.

Gdyby jednak Galdikasowi udało się trafić do NBA, stałby się drugim zawodnikiem, który z Asseco dostał się do USA. Pierwszym był jego rodak Donatas Motiejunas, który w 2012 roku podpisał umowę z Houston Rockets. Od tego czasu zaliczył tam 177 spotkań, z czego 79 razy wybiegał w wyjściowej piątce.

W poprzednim sezonie Motiejunas wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie drużyny z Teksasu, zdobywając średnio 12 pkt i 6 zbiórek na mecz.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki