Nieco lepiej spotkanie otworzyli gdynianie. Już w 4. minucie przeprowadzili oni składną akcję, którą strzałem na bramkę zwieńczył Marcin Radzewicz. Niestety, nie zdołał umieścić piłki w siatce.
Z biegiem czasu jednak coraz lepiej w ataku radzili sobie gospodarze. Już w 20. minucie Flota objęła prowadzenie w tym pojedynku. Pierwszą bramkę dla miejscowych, po strzale głową, zdobył Michał Stasiak. Od tego momentu gra Arki totalnie się posypała. To Flota stwarzała większe zagrożenie i miała jeszcze kilka okazji w pierwszej połowie, by powiększyć prowadzenie.
W drugiej części gry Arka wyszła na boisko zdeterminowana, jednak nie była w stanie zagrozić rywalowi na tyle, by doprowadzić do remisu.
Zabójczy dla gdynian okazał się okres gry między 60. a 70. minutą. Najpierw zamieszanie w polu karnym Arki skrzętnie wykorzystał Charles Nwaogu, a chwilę później na 3:0 podwyższył Sebastian Olszar i w tym momencie było właściwie po meczu.
Flota pod wodzą Tomasza Kafarskiego wygrała pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej. Niestety, gra Arki nie napawa optymizmem. Bolączką zespołu Tomasz Sikory jest nie tylko defensywa, ale też atak. W szeregach gdyńskiego klubu wyraźnie brakuje zawodnika, który potrafiłby w kluczowych momentach skutecznie wykończyć akcję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
