Czysto teoretycznie, Arturowi Szpilce nie daje się większych szans. Deontay Wilder jeszcze nigdy nie przegrał, a walczył 35 razy (34 pojedynki wygrał przez nokaut). To robi wrażenie.
W Polsce wszyscy na pewno będą mocno trzymać kciuki za Szpilkę, bo w końcu to kolejny nasz pięściarz, który ma szansę zostać mistrzem świata w wadze ciężkiej. Czy uda się sztuki tej dokonać po raz pierwszy w historii?
- Bardzo liczę na to, że spełnią się marzenia Artura. Wiem, że bardzo ciężko trenuje. Jest niesamowicie naładowany. Gdy z nim rozmawiałem, słuchawka trzęsła mi się w ręce - mówi Fiodor Łapin, były trener "Szpili".
Trener zawodowych bokserów przyznaje też, że w Polsce dobrze się dzieje na pięściarskiej scenie w ostatnim czasie.
- Mamy tutaj kilku zdolnych chłopaków. Może polski boks wraca na właściwe tory? - mówi Łapin.
Przypomnijmy, walka Deontay Wilder - Artur Szpilka zaplanowana została w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu. Transmisję z niej przeprowadzi otwarty Polsat i Polsat Sport (od godz. 3).
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?