Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Final Six Ligi Światowej. Polska wygrywa z Francją 3:2!

KM
Andrzej Banas / Polska Press
Reprezentacja Polski w swoim pierwszym spotkaniu w turnieju Final Six Ligi Światowej w Krakowie przegrywała z Francją 0:2, jednak w pięknym stylu odrobiła straty i wygrała 3:2!

Polacy w początkowej fazie spotkania prezentowali się dobrze i mieli przewagę. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy prowadzeniu 8:6, a z czasem zbudowali sobie jeszcze wyższe prowadzenie. W pewnym momencie prowadzili 19:15 i wydawało się, że zmierzają po wygraną w pierwszym secie. Wtedy jednak kompletnie stanęli i zostali przez Francję rozbici. Do końca partii zdobyli ledwie 2 punkty, przegrywając 21:25.

Niemoc biało-czerwonych przeciągnęła się do drugiego seta. „Trójkolorowi” szybko wyszli na prowadzenie 7:3 i do końca kontrolowali przebieg gry. Polacy grali nerwowo i niedokładnie, więcej punktów zawdzięczali błędom rywali niż własnym zagraniom. Drugą partię Francuzi wygrali aż 25:17. Wśród Polaków najlepiej spisywał się Karol Kłos, który po dwóch setach miał 100-procentową skuteczność w ataku.

Podopieczni Stephane'a Antigi ocknęli się w trzecim secie. Od początku miażdżyli Francuzów tak, jak ci wcześniej naszych siatkarzy. Od razu zbudowali trzypunktowe prowadzenie i konsekwentnie je powiększali. Ostatecznie zrewanżowali się „Tricolores” za drugiego seta, wygrywając w takim samym stosunku jak oni z Polakami – 25:17. W tej partii liderem Polaków był Dawid Konarski.

W czwartym secie mieliśmy ogromne emocje. Momentami Francuzi prowadzili już 3-4 punktami, ale nasi siatkarze potrafili odrobić straty, a nawet wyjść na prowadzenie i w końcówce mieliśmy grę punkt za punkt. Polacy mieli 4 piłki setowe. Naszym rywalom trzykrotnie udało się wybronić, ale ostatecznie świetnym atakiem po bloku partię rozstrzygnął Mateusz Mika i Polacy wygrali 28:26. Zawodnik Lotosu Trefla Gdańsk był naszym najlepszym zawodnikiem w czwartym secie.

Wymiana ciosów trwała dalej w tie-breaku. Gra znów szła punkt za punkt, jako pierwsi przewagę dwóch „oczek” zbudowali Polacy przy stanie 7:5. Za chwilę wyszliśmy na 10:7, ale Francuzi szybko odrobili straty i prowadzili 11:10. Końcówka jednak należała do Polaków, którzy ostatniego seta wygrali 15:12 i w całym meczu triumfowali 3:2!

Polska - Francja 3:2 (21:25, 17:25, 25:17, 28:26, 15:12)

Polska: Łomacz, Konarski, Kubiak, Buszek, Nowakowski, Kłos, Zatorski (libero) oraz Mika, Bieniek, Kurek, Drzyzga

Francja:Toniutti, Rouzier, Ngapeth, Marechal, Le Roux, Le Goff, Grebiennikow (libero) oraz Pujol, Rossard, Clevenot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki