Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton. Mądra dyskusja o uposażeniu

Maciej Wajer
Radni miejscy zrobili świąteczny prezent nowemu burmistrzowi. Jest nim pensja, która wyniesie ponad 10 tys. zł brutto. Dla zwykłego zjadacza chleba jest to kwota zawrotna, aczkolwiek trzeba obiektywnie przyznać, że w samorządzie nie robi ona aż takiego wrażenia.

Gospodarz miasta, gminy czy powiatu, powinien być dyspozycyjny 24 godziny na dobę, i w przypadku wielu samorządowców tak właśnie jest. Stąd też dość wysokie uposażenie nie powinno aż tak dziwić.

Należy też podkreślić, że pensję burmistrza ustalają rajcy, a sam zainteresowany nie ma w tej kwestii zbyt dużo do powiedzenia, tym bardziej Michał Majewski, którego zaplecze polityczne w Radzie Miasta, delikatnie rzecz ujmując, jest dość skromne. Więc w tym konkretnym przypadku o kolesiostwie, raczej mowy być nie może. Oczywiście rajcy w każdym momencie mogą wysokość wynagrodzenia zmienić. A takie przypadki się już zdarzały, i były one podyktowane różnymi motywami, czasami sensownymi, a niekiedy czymś innym. Sfera wynagrodzeń jest zawsze interesująca, szczególnie wówczas, gdy okazuje się, że burmistrz ma pod sobą ludzi, którzy zarabiają podobnie do niego, a czasami nawet i więcej. Nie będę ich wymieniał z nazwiska, ale myślę, że większość Czytelników dokładnie wie, o kim jest mowa.

Niestety, tak się składa, że instytucje przez nich kierowane wielokrotnie znajdowały się w ogniu krytyki mieszkańców. Nie przynosiła ona jednak efektów, bo wydaje się, że poprzednia władza roztoczyła nad nimi swoistego rodzaju parasol ochronny, z którego sami zainteresowani często korzystali. Myślę, że zmiana tej sytuacji jest nieuchronna i zbliża się dużymi krokami. Michał Majewski ma tego świadomość i będzie musiał ukrócić wszechwładzę niektórych podwładnych, a także ich pensje, bo takie jest po prostu społeczne oczekiwanie. Jeżeli tak się nie stanie, to nie należy się dziwić, że ludzie będą powtarzać za Marią Dąbrowską: Interes, władza, maszyna - te rzeczy nie widzą człowieka, potrzebują tylko masy.

A tak na marginesie, oczyma wyobraźni widzę, jak nowy burmistrz bierze na "dywanik" niektórych podwładnych i rozmawia o ich pensji. Jestem przekonany, że owy dyskurs będzie merytoryczny, wszak nic tak nie sprzyja mądrej i rzeczowej dyskusji, jak atmosfera pieniądza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki