Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Huciński ma dalej wykładać w AWFiS

Łukasz Kłos
Tadeusz Huciński
Tadeusz Huciński G. Mehring
Kontrowersyjny były rektor Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku prof. Tadeusz Huciński ma wrócić na uczelnię jako wykładowca. Tak wynika z piątkowego orzeczenia gdańskiego Sądu Okręgowego, który oddalił apelację uczelni.

- Tym samym prawomocny stał się wyrok sądu niższej instancji - potwierdził Rafał Terlecki, wiceprezes sądu. - Orzeczenie jest ostateczne. Nie przysługuje od niego kasacja - dodał sędzia.
Teraz Huciński ma 7 dni, by pojawić się w gmachu uczelni i podjąć na nowo pracę. Wróci na dawne stanowisko - starszego wykładowcy.

- Wyroków sądu się nie komentuje. Jako przełożony zapraszam pana dr. hab. Tadeusza Hucińskiego na rozmowę do siebie - stwierdził wczoraj obecny rektor AWFiS prof. Waldemar Moska, odmawiając dalszego komentarza.

Huciński nie kryje satysfakcji z wyroku sądu:
- Sąd przyznał mi rację w każdej kwestii. Zgodnie z orzeczeniem, mam otrzymać zaległe wynagrodzenie. Spowoduje to naruszenie dyscypliny finansowej uczelni. Zresztą nie pierwszy raz pod rządami tych ludzi - podkreślił w rozmowie z nami.

Dodał jednocześnie, że jest już umówiony z rektorem na spotkanie. Ma się ono odbyć w poniedziałek, w godzinach porannych.

Jednak jego powrót na uczelnię z pewnością nie będzie należał do prostych. W styczniu br. senat akademii niemal jednogłośnie (przy dwóch głosach sprzeciwu) ogłosił prof. Hucińskiego persona non grata. W uchwale mogliśmy przeczytać, że: "Tadeusz Huciński z pewnością nie może zostać uznany za gościa odwiedzającego uczelnię, który zostanie podjęty w sposób należny każdemu innemu byłemu rektorowi".

W tej sytuacji jeden z byłych rektorów AWFiS, prof. Wojciech Przybylski, ma poważne wątpliwości względem powrotu swojego następcy do pracy:
- Kadra nie wyobraża sobie współpracy z panem Tadeuszem Hucińskim. Doprowadził on uczelnię do ruiny. W komisji dyscyplinarnej toczy się także przeciwko niemu postępowanie. Podejrzewam, że zrobione zostanie wszystko, by nie został on na uczelni - stwierdził poproszony wczoraj o komentarz.
Sam Huciński przyznaje, że nie martwi się sytuacją po powrocie na uczelnię.

- Uchwała senatu nie ma wpływu na sytuacje formalnoprawne łączące mnie z uczelnią - podkreśla i dodaje: -Liczyłem się z powstaniem opozycji, decydując się na kategoryczne wprowadzenie nowych, dobrych standardów zarządzania gdańską akademią.

Wczorajsze orzeczenie sądu to kolejne po myśli Tadeusza Hucińskiego. Przed kilkoma tygodniami Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie zgodził się z trybem odwołania zastosowanym przez Barbarę Kudrycką. Wbrew zapewnieniom szefowej resortu nauki i szkolnictwa wyższego uznał, że była to decyzja administracyjna. Odrzucił jednak drugi z wniosków - o uznanie jej za nieważną. Otworzył tym jednak możliwość odwołania się od decyzji.

Wczoraj z kolei podawaliśmy do wiadomości, że CBA zawnioskowało o umorzenie postępowania w sprawie rzekomych nieprawidłowości w obiegu finansowym AWFiS. Dopuścić do nich miały władze uczelni przed kadencją Hucińskiego. Prokuratura zatwierdziła wniosek. Postanowienie nie jest jeszcze prawomocne. Dwa wątki zostały wyłączone do odrębnego postępowania.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki