Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorscy posłowie PiS będą cenzurować internet?

Artur S. Górski
Poseł Andrzej Jaworski pokieruje internetowym zespołem
Poseł Andrzej Jaworski pokieruje internetowym zespołem Grzegorz Mehring
Pomorski poseł PiS Andrzej Jaworski stanął na czele Zespołu Parlamentarnego ds. Promocji Wolności Przekazu i Poszanowania Zasad Dialogu Społecznego w Komunikacji. Posłowie chcą się zająć m.in. egzekwowaniem prawa i ochroną dóbr osobistych osób pomawianych na forach internetowych i ograniczaniem swobody niepoprawnych politycznie wypowiedzi.

Argumentują, że ich zespół to nie próba wprowadzenia cenzury internetowych treści, a wręcz przeciwnie - obrona swobody prezentacji opinii. Posłowie chcą przy tym rygorystycznego egzekwowania prawa chroniącego dobra osobiste. Dzisiaj zbiorą się na pierwszym spotkaniu zespołu.

- Polskie fora internetowe kipią nienawiścią, są pełne pomówień i wulgaryzmów, wobec których osoba pomówiona, firma czy stowarzyszenie są bezradni. Obywatel ma prawo do bezpieczeństwa także w świecie wirtualnym - argumentuje Jaworski i nie zgadza się z zarzutem, iż posłowie chcą cenzurować internetowe fora:- Jest wręcz przeciwnie. Krytyka jest konieczna i dozwolona, ale nie pomówienia. Będziemy przeciwdziałać ograniczaniu swobody wypowiedzi przez administratorów. Oczywiście nie dotyczy to wypowiedzi godzących w porządek prawny czy rażąco naruszających zasady obowiązujące tak na forum, jak w relacjach międzyludzkich.

Jak zamierzają to czynić? Przez egzekwowanie prawa i nagłaśnianie prób ograniczenia wypowiedzi. Zdaniem posłów PiS, internauci nie biorą odpowiedzialności za słowa. Przyznają też, że to lider ich partii Jarosław Kaczyński jest często bohaterem niewybrednych żartów:
- Mamy konkretne przykłady stron i forów internetowych, które bezkarnie obrażają i pomawiają konkretne osoby. Nie dotyczy to tylko tych, które pełnią funkcje publiczne. Obiektem ataków są na przykład chrześcijańskie zasady i dogmaty. Każdy może się stać obiektem ordynarnego ataku - uważa poseł Jaworski.

Parlamentarzyści nie będą stale monitorować treści w internecie, ale oczekują na sygnały napływające od użytkowników portali.

- Do dyspozycji obywateli jest nasza poczta elektroniczna, czekamy na sygnały w naszych biurach poselskich - deklaruje Jaworski.

Tymczasem już pojawiły się opinie, że pomysł PiS ma na celu dwie rzeczy - cenzurę sieci oraz ochronę partii i Jarosława Kaczyńskiego przed krytyką. Zbigniew Kozak, gdyński poseł PiS i informatyk, zdecydowanie ripostuje: - Będzie się próbowało przypiąć nam łatkę cenzorów, ale będziemy reagowali na napływające do nas informacje o ordynarnych, bezczelnych atakach, które szkodzą konkretnym, bezradnym wobec nich osobom. To nie cenzura, a odpowiedzialność za publiczne stwierdzenia. Tak samo będziemy reagowali na ograniczenia swobody wypowiedzi, kiedy usuwane są treści zgodne z prawem, ale nie z tak zwaną poprawnością polityczną lub wyznawanym przez administratora poglądem politycznym.

Posłowie PiS twierdzą, że znają dziesiątki przykładów likwidacji kont internetowych, których użytkownicy nie naruszali zasad, ale ich wypowiedzi nie współbrzmiały z linią właściciela portalu czy administratora forum.

Wśród tworzących zespół siedmiu posłów PiS znalazł się jeszcze tczewski poseł Kazimierz Smoliński. Skład uzupełnia prawnik, białostocki poseł Jacek Żalek. I tu zaskoczenie - jest z Platformy Obywatelskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki