Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znowu skarżą się na gdański portal pobieraczek.pl

Ewelina Oleksy
Zostali ukarani za stosowanie nieuczciwych praktyk i wprowadzanie internautów w błąd. Mimo to nie milkną skargi na portal pobieraczek.pl należący do gdańskiej firmy Eller Service.

- Zarejestrowałam się na stronie- bo była tam informacja, że portal jest bezpłatny przez 10 dni. Po czym dostałam rachunek na prawie 100 zł! Okazało się, że w momencie rejestracji zawarłam umowę na rok, która zmusza do płacenia abonamentu- skarży się Anna Maj z Gdyni.Nie pomogły e-maile do firmy z prośbą o wykreślenie z bazy danych.

- Dostałam kolejne wezwanie do zapłaty, już z groźbą komorniczą. To jawne oszustwo!- ubolewa Maj.

O pobieraczku.pl zrobiło się głośno w ubiegłym roku, kiedy fora internetowe zaczęły pękać w szwach od podobnych zażaleń. Wtedy też sprawą zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego wpłynęła rekordowa liczba skarg na portal - ponad 30 tys.

W kwietniu UOKiK uznał, że spółka Eller Service naruszyła zbiorowe interesy konsumentów i nałożył na nią karę w wysokości blisko 240 tys. zł. Nakazano też natychmiastową zmianę praktyki niezgodnej z prawem. Portal jednak kary nie zapłacił, bo od decyzji się odwołał. - Decyzję UOKiK zaskarżyliśmy, nie jest więc ona prawomocna - mówi Ireneusz Lejczak, specjalista od spraw prawnych Eller Service. - Wprowadziliśmy jednak zalecane przez urząd poprawki.

Lejczak tłumaczy, że głównym zarzutem UOKiK było to, że swoje usługi pobieraczek reklamował najpierw pod hasłem "10 dni pobierania za darmo", czyli bez żadnych zobowiązań formalnoprawnych. - Zmieniliśmy zapis na "10 dni pobierania bez opłat". Proces zawierania umów jest więc legalny. Poza tym informujemy o konieczności czytania regulaminu - wskazuje Lejczak.

- Jeszcze przed wyrokiem sądu przedsiębiorca musiał zmienić swoją praktykę. Jeśli okazałoby się, że nadal wprowadza konsumentów w błąd możemy nałożyć na niego karę finansową - do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki w wykonaniu decyzji - wyjaśnia Maciej Chmielowski z UOKiK.

Urząd podkreśla, że nie dopuszcza do siebie możliwości, by sąd cofnął rygor natychmiastowej wykonalności podjętej przez nich decyzji.

Każdy poszkodowany przez portal konsument może dochodzić swoich praw indywidualnie.
Pomocy należy szukać u miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki