Gdynia chce oddać Kolibki w dzierżawę

- Jesteśmy już na etapie opracowywania specyfikacji przetargowej oferty na wieloletnią dzierżawę terenu zespołu dworsko-pałacowego Kolibki. Teren dzierżawy, o łącznej powierzchni 35 tysięcy metrów kwadratowych wraz z zabudowaniami, przeznaczony będzie pod funkcje turystyki i rekreacji oraz obiekty usług turystycznych - informuje Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni. - Zadaniem przyszłego dzierżawcy będzie przywrócenie rezydencji dawnych walorów architektoniczno - przestrzennych, z odtworzeniem dawnego układu.

W Trójmieście trudno o piękniejsze miejsce pod hotel czy restaurację. Z zespołu dworsko-pałacowego jest dosłownie kilka kroków do parku kolibkowskiego, blisko do morza, a jednocześnie do głównej arterii łączącej Gdynię z Gdańskiem. W pobliżu powstało też niedawno pole golfowe i park ekstremalnej rozrywki. Ale zadania, jakie miasto chce postawić przed przyszłym inwestorem, to niemałe wyzwanie. Będzie to rewaloryzacja dworu o powierzchni 1244 m kw. wraz z dziedzińcem, odtworzenie budynku dawnej oficyny o pow. ok. 1260 m kw., stworzenie nowej zabudowy w miejscu dawnych sadów - dobrze, by był to hotel - rekonstrukcja budynku dawnej kuźni o pow. 188 m kw. oraz browaru z budynkiem pomocniczym o łącznej powierzchni 548 m kw., a także zagospodarowanie budynku dawnej stajni (wozowni) o powierzchni 2255 m kw. Tu miasto widziałoby najchętniej restaurację. Na dodatek wszystko, co zostanie tam wykonane, musi być zgodne z Koncepcją Rewaloryzacji Zespołu Dworsko-Krajobrazowego Kolibki w Gdyni. Teren jest pod opieką konserwatora zabytków.

- Z precyzyjnymi warunkami przetargu mamy nadzieję być gotowi późną jesienią - zapowiada Tomasz Banel. - To trudny i wymagający projekt zarówno dla miasta, jak i dla potencjalnego inwestora. Efekty, jestem przekonany, będą wyjątkowe. Czyli takie, na jakie zasługuje nasze miasto.