- Nie ma teraz koniunktury dla małego browarnictwa - tłumaczy Kazimierz Stępniak, współwłaściciel słupskiego browaru i autor planu uruchomienia w nim fabryczki lokalnego piwa. - Akcyza na produkcję piwa jest teraz za wysoka. Czekamy na jej obniżenie - mówi Kazimierz Stępniak, przedsiębiorca i właściciel kilku zabytkowych obiektów, w tym spichlerza w Słupsku i młyna zamkowego w Lęborku.
W Poznaniu stary browar stał się centrum kuturalno - handlowym. W Toruniu został adaptowany pod ekskluzywny hotel. W browarze słupskim można za to kupić wyposażenie dla małej gastronomii, znicze albo meble z komisu. Zdaniem współwłaściciela ma się to jednak zmienić. - Cały czas śledzimy unijne programy pomocowe - zapewnia . - Będziemy chcieli browar wyremontować, uruchomić małą produkcję piwa, może zrobić muzeum słupskiego browarnictwa - planuje.
Zdaniem mieszkańców, browar, jak na razie, popada w ruinę. - Budynek ma powybijane szyby i niszczeje - twierdzi pani Kamila.
Co innego twierdzi wojewódzki konserwator zabytków. - Robimy przeglądy co dwa lata i zlecamy naprawy - mówi Zdzisław Daczkowski - Nie mamy zastrzeżeń.
W opinii Kazimierza Stępniaka, słupski browar jest pod dobrą opieką. - Położyliśmy całe nowe poszycie dachu, mamy zamiar wyremontować wille na terenie browaru. Wewnątrz są urządzenia, które mogą jeszcze posłużyć do produkcji piwa - twierdzi.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?