Do końca listopada tego roku z różnego rodzaju zabiegów będzie mogło skorzystać ok. 750 pacjentów z SM, bez względu na wiek. Miasto zapłaci za to 119 tys. zł. Jeżeli program przyniesie chorym korzyści, gdańskie koło Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego, które usilnie się o niego starało, ma szanse na kolejny kontrakt od początku roku 2011. Tym razem - trzyletni. Stroną logistyczną programu zajmuje się koło PTSR w Gdańsku.
- Chory z SM, który chce uczestniczyć w tego typu zajęciach, i to niezależnie od tego, czy jest naszym członkiem, czy nie, powinien się do nas zgłosić - wyjaśnia Jarosław Ziemlański, wiceprzewodniczący PTSR w Gdańsku. - Dyżurujący neurolog wystawi skierowania na rehabilitację do konkretnej przychodni blisko miejsca zamieszkania.
Najczęściej jest to rehabilitacja na miejscu, w przychodni (kinezyterapia, fizykoterapia, kriokomora), w ograniczonym zakresie również w domu. Osoby z SM mogą z niej korzystać bez ograniczeń, aż do wyczerpania pieniędzy zagwarantowanych przez miasto. - Rehabilitacja to podstawowy element terapii SM - twierdzi Jarosław Ziemlański. - Jest nawet ważniejsza od leków, które pomagają tylko nielicznym pacjentom.
O tym, że choruje na SM, pan Jarosław dowiedział się 14 lat temu. Dzięki Tai Chi, jazdom na rowerze i codziennym ćwiczeniom porusza się bez trudu i nadal prowadzi samochód.
Pacjenci z SM mogą korzystać z zabiegów w następujących przychodniach: "Eter - Med", ul. Żabi Kruk 10 "Centrum Medyczne VII Dwór", ul. Abrahama 25 "Przemysłowy Zespół Opieki Zdrowotnej", ul. Wałowa 27 "Gdańskie Centrum Zdrowia", ul. Oliwska 62 Nadmorskie Centrum Medyczne, ul. Majewskich 26 "Intermedica", al. Zwycięstwa 31/32 Szpital MW, ul. Polanki 117 Pomorskie Centrum Traumatologii (dawny Szpital Wojewódzki), ul. Nowe Ogrody 1- 6, Przychodnia Rehabilitacyjna, ul. Dyrekcyjnej 6.
Chorzy mogą umawiać się na konsultacje lekarskie telefonicznie pod numerem 58 301 74 61.
Teraz czekają na Centrum
Dr Waldremar Fryze, ordynator neurologii w Szpitalu Wojewódzkim
- To wielka rzecz, że władze Gdańska zdecydowały się na taki gest w stosunku do swoich mieszkańców chorych na stwardnienie rozsiane. Pacjenci z SM są zwykle spychani na margines, izolowani. Słychać głosy, że nie warto w nich inwestować, bo i tak są skazani na inwalidztwo, gdyż na ich chorobę nie wymyślono jeszcze skutecznego lekarstwa. Tym razem Gdańsk, śladem Gdyni, niemal natychmiast odpowiedział na postulat środowiska chorych na SM i wygospodarował pieniądze, by im pomoc. Rehabilitacja jest podstawą leczenia tej choroby. Dzięki niej dłużej zachowują sprawność, pracują zawodowo, czynnie uczestniczą w życiu swojej rodziny. Moim pacjentom potrzebne jest teraz centrum SM, gdzie mogliby znaleźć pomoc wielu lekarzy specjalistów, dzięki którym uniknęliby szeregu powikłań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?