Następnym etapem są rozmowy trójstronne z Komisją Europejską i Radą. Założenia EFMiR przewidują, że nie będzie środków na budowę nowych łodzi. Znajdą się natomiast fundusze na modernizację, w tym nowe silniki.
Zadaniem nowej polityki rybackiej, która ma obowiązywać przez kolejne 10 lat jest wprowadzenie zrównoważonych połowów ryb, które nie będą zagrażały poszczególnych gatunkom przy jednoczesnym zapewnieniu mieszkańcom Unii Europejskiej stabilnych i pewnych dostaw świeżych ryb. Dodatkowo ma przyczynić się do umocnienia tego sektora gospodarki przy jednoczesnym uniezależnieniu rybaków od dotacji unijnych. Ponadto odrzuty (wyrzucanie za burtę ryb, odławianych przy połowach innych ryb) nie będą dłużej tolerowane, a UE wspierać będzie rybołówstwo przybrzeżne charakteryzujące się selektywnością oraz jest porekologiczne.
- Najbardziej kontrowersyjne zapisy dotyczyły odnowy oraz modernizacji floty. Nowe państwa członkowskie, w tym Polska, nie miały możliwości skorzystania z mechanizmu odnowy floty, co w sposób znaczący zmniejsza ich konkurencyjność na wodach Morza Bałtyckiego. Przykładowo na koniec 2010 roku średni wiek bałtyckiej floty rybackiej w Polsce wynosił 42 lata dla kutrów i 24 lata dla łodzi rybackich. Wsparcie modernizacji, w tym wymiany silników, jest więc niezbędne, aby zwiększyć bezpieczeństwo pracy rybaków - skomentował eurodeputowany PO Jarosław Wałęsa.
Zdaniem Wałęsy nowy fundusz będzie wspierał m.in. innowacyjne projekty, takie jak zastępowanie obecnie używanych sieci rybackich na bardziej selektywne.
- EFMR w swoim pierwotnym kształcie zawiera niezwykle istotne rozwiązania w zakresie modernizacji i wymiany jednostek połowowych, co jest podstawą dla polskiej floty rybackiej, gdzie średni wiek kutrów wynosi ok. 40 lat - powiedział po głosowaniu poseł PiS do PE Marek Gróbarczyk.
Z decyzji zadowoleni są również ekolodzy. Ich zdaniem przegłosowane poprawki dają szansę, że nowy fundusz w większym stopniu będzie wspierał gromadzenie danych, kontrole i egzekwowanie przepisów oraz zrównoważone zarządzenie rybołówstwem, a środki publiczne nie przyczynią się ponownie do rozbudowy i tak już zbyt dużej rybackiej floty europejskiej. Zaostrzają też zasady postępowania dotyczące tych rybaków, którzy łamią prawo.
Całą treść artykułu można przeczytać we wtorkowym (5.11) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" i na stronie
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?