Jak wziąć udział w konkursie?
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy poprawnie odpowiedzieć na pytanie - jak nazywa się kapitan Energi Wybrzeża Gdańsk?
Odpowiedzi należy przesyłać na adres: [email protected]. Czekamy na nie do piątku (12.10.2018 r.) do godz. 11. Prosimy w mailu podać swój numer telefonu. Do wygrania jest 15 biletów.
Laureatów konkursu powiadomimy mailowo bądź telefonicznie.
Energa Wybrzeże Gdańsk - Stal Mielec: Pójść za ciosem
Ambicja, walka i zaangażowanie. Tego wymagają kibice, trener, a przede wszystkim - tego wymagają od siebie sami zawodnicy. - Chcemy zmazać plamę z honoru - mówi Adrian Kondratiuk.
Częściowo czerwono-biało-niebiescy odkupili swoje winy w meczu z Energą MKS-em Kalisz. Teraz czas na kolejnego rywala. Przed własną publicznością gdańszczanie podejmą Stal Mielec.
Do spotkania z rywalem podopieczni Marcina Lijewskiego przystąpią podbudowani zwycięstwem w derbach z podtekstem. W minioną niedzielę pokonali na wyjeździe Energę MKS Kalisz. - Nie ukrywam, że te derby też mogły nam lepiej wyjść. Na pewno kolejne spotkanie chcemy wygrać. Nastawiamy się na mocną grę, ze Stalą Mielec nigdy nie szło nam łatwo - powiedział Adrian Kondratiuk.
Kapitan Energi Wybrzeża był jednym z ojców sukcesu. Szczególnie zachwycał skutecznością na siódmym metrze. Na osiem prób w siatce gospodarzy lądowało siedem rzutów. - Nie liczyłem tych rzutów karnych. Po prostu za wszelką cenę chciałem zdobyć bramkę. A, że udało się siedem razy… Ten ostatni się nie udał, więc nie jestem do końca zadowolony - skomentował skromnie Kondratiuk.
Najbliższy rywal czerwono-biało-niebieskich aktualnie zajmuje 12. miejsce w tabeli z dorobkiem czterech punktów. Dotychczasowa zdobycz punktowa nie odzwierciedla jednak potencjału zespołu. - W ostatnich meczach pokazali, że są dobrą drużyną. Mają Bartka Kowalczyka, który póki co rozgrywa świetny sezon. Mają bardzo dobrych bramkarzy. Liczymy na naszą defensywę i kilka łatwych bramek. Mamy nadzieję, że przy wsparciu kibiców będziemy się bić o pełną pulę - dodał kapitan Energi Wybrzeża.
Rzeczywiście, doping kibiców od początku sezonu jest nieodłącznym elementem meczów rozgrywanych w hali AWFiS. - Chcemy zmazać plamę z honoru za porażkę, jaką odnieśliśmy w meczu z Azotami Puławy. Miejmy nadzieję, że kibiców, którzy od początku bardzo nas wspierają, przyjdzie do hali jeszcze więcej. Będziemy walczyć do ostatniej minuty i wierzę w to, że z ich pomocą uda nam się osiągnąć nasz cel - zakończył Kondratiuk.
Lechia walczy o zaufanie, Arka wykorzystała szansę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?