Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni Słupsk z mniejszą kasą od miasta

Paweł Durkiewicz
Łukasz Capar/Głos Pomorza/Polskapresse
Prezydent Robert Biedroń obciął dotację dla koszykarzy Energi Czarnych Słupsk o 100 tysięcy złotych.

Władze słupskiego klubu i tak mogą odetchnąć z ulgą, gdyż do niedawna wydawało się, że roczna dotacja, zaplanowana w uchwale intencyjnej przez poprzednie władze miejskie na okrągłe pół miliona złotych, zostanie zredukowana do 250 tys. Wszystko z powodu deklaracji wybranego w listopadzie nowego prezydenta miasta Roberta Biedronia, który zapowiedział racjonalizację wydatków na promocję miasta.

- Jeśli ten scenariusz się spełni, grozi nam likwidacja lub przenosiny do innego miasta - komentował w dość alarmistycznym tonie Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych, który już za czasów poprzednich władz miasta często narzekał na relacje z magistratem.

Ostatecznie władzom klubu i miasta udało się krakowskim targiem osiągnąć kompromis. Na koszykówkę przeznaczone zostanie nie 500, nie 250, lecz 400 tys. złotych z miejskiej kasy.

- Zapowiadałem już dawno, że chciałbym wprowadzić rozwiązania, które trochę zmienią system przyznawania dotacji i wydatki na promocję miasta - skomentował decyzję prezydent Słupska. - Chciałbym, aby były one bardziej transparentne. Prezes Andrzej Twardowski najpierw zaproponował, by na klub Energa Czarni Słupsk przeznaczyć kwotę 450 tys., ale ostatecznie ustaliliśmy, że będzie to 400 tys. złotych. Przychyliłem się do tej propozycji i znaleźliśmy porozumienie. Te emocje, które towarzyszyły tym dyskusjom, były niepotrzebne. Trzeba ze sobą rozmawiać.

Działacze Czarnych skarżą się, że obcięte 100 tys. zł to poważna dziura w zaplanowanym przed rokiem budżecie, którą będzie trzeba pokryć ze środków przeznaczonych pierwotnie na inne cele.

- Moim zdaniem, to żenujące, by jedyny ekstraklasowy klub w mieście, dający radość i emocje tysiącom słupszczan, musi regularnie wykłócać się o pieniądze z władzami - ocenia rozżalony prezes Twardowski. - Nasi sponsorzy są zdegustowani faktem, że za ich pieniądze miasto zyskuje promocję, a nie daje w zamian kompletnie nic. Formą naszych stosunków powinna być symbioza, a nie pasożytnictwo, bo tak to niestety w tej chwili wygląda.

Pikanterii całej historii dodaje fakt, że prezes Twardowski był jednym z rywali Biedronia w zeszłorocznych wyborach na prezydenta miasta. Wieloletni szef klubu koszykarskiego otrzymał w pierwszej turze 16,37 proc. głosów. Za mało, by dostać się do tury drugiej.

- Czy to ma wpływ na nasze rozmowy? Nie chciałbym się wypowiadać na ten temat, prezydent Biedroń scedował zresztą naszą sprawę na wiceprezydenta Marka Biernackiego, ale faktem jest, że od wielu lat mamy najgorsze kontakty z władzami miejskimi spośród wszystkich klubów Polskiej Ligi Koszykówki.

Po 24 kolejkach Tauron Basket Ligi Energa Czarni mają bilans 15-8 (jeden mecz zaległy), co daje im szóste miejsce w tabeli. Wynik byłby jednak dużo lepszy, gdyby nie słaby początek sezonu. Po zmianie trenera (Serba Dejana Mijatovicia zastąpił początkowo Mirosław Lisztwan, a następnie Litwin Donaldas Kairys) i korektach w składzie (powrót ulubieńca publiczności Jerela Blassingame'a) słupskie "Czarne Pantery" zaliczają się do czołówki ligi, a ostatnimi występami (m.in. zwycięstwem z liderem tabeli Stelmetem Zielona Góra) pokazały, że w fazie play-off stać ich nawet na włączenie się do walki o medale.
Drużyna, rozgrywająca swoje domowe mecze w wysłużonej hali Gryfia, od lat uchodzi za sportową wizytówkę Słupska. Dwukrotnie - w latach 2006 i 2011 - udawało się Czarnym zdobyć brązowy medal mistrzostw Polski.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki