Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elementarz MEN. Co jeśli uczeń zniszczy darmowy podręcznik?

Anna Mizera-Nowicka
Jarosław Pruss/ Archiwum Media Regionalne
Od tego roku w ręce pierwszoklasistów trafił przygotowany na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej podręcznik „Nasz elementarz”. Ponieważ darmowa książka ma służyć trzem kolejnym rocznikom, nauczyciele z pomorskich szkół z niepokojem wypowiadają się o jego trwałości.

- Dzieci w tym wieku nie potrafią jeszcze szanować książki. Ta ma miękką oprawę, więc pewne jest, że uczniowie pozaginają rogi – już tydzień temu mówiła na łamach DB Alicja Stężka, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 27 w Gdańsku. - Moje koleżanki, które za rok lub dwa dostaną pierwsze klasy, już obawiają się o stan tych elementarzy.

Czytaj także: Rok szkolny 2014/15. Kto boi się nowego elementarza?

Ponieważ także do MEN trafiały pytania, co się stanie, gdy uczeń zniszczy podręcznik, pracownicy Departamentu Informacji i Promocji resortu edukacji uspokajają:

- 4,34 zł to koszt każdej z czterech części podręcznika „Nasz elementarz". I takiej kwoty zażądać może szkoła od rodziców ucznia w przypadku uszkodzenia, zniszczenia lub niezwrócenia podręcznika. Szkoła nie może żądać wyższej kwoty – podkreślają.

Aby uciąć szereg kontrowersji oraz wątpliwości rodziców pierwszoklasitsów, MEN opublikował też kilka innych podstawowych informacji na temat nowych książek i nie tylko. Oto kilka z nich:

- Dyrektor lub nauczyciel NIE MAJĄ PRAWA żądać od rodziców pierwszoklasistów zakupu/dopłaty do materiałów ćwiczeniowych lub edukacyjnych do zajęć obowiązkowych (tablice multimedialne, karty pracy, ćwiczenia).

- Szkoły otrzymały – poza darmowym elementarzem - dotację celową na zakup dla uczniów pierwszych klas podręcznika do nauki języka obcego lub materiałów edukacyjnych zastępujących ten podręcznik oraz na zakup ćwiczeń. I to z tych środków szkoła ma obowiązek pokryć koszt zakupów. Dopuszczalna jest natomiast sytuacja, w której nauczyciel podejmie decyzję, że nie chce korzystać z „tradycyjnych" ćwiczeń. Wówczas środki z dotacji szkoła może przeznaczyć na np. ksero, toner, drukarkę, czyli wszystko co pomoże w wyposażeniu uczniów w materiały edukacyjne. Wskazanym jest poinformować o tym wyborze rodziców. Generator kart pracy dla nauczyciela, a także poradnik metodyczny, gdzie nauczyciel znajdzie m.in. scenariusze lekcji, znajduje się na stronie www.naszelementarz.men.gov.pl

- Szkoła nie może twierdzić, że nie ma pieniędzy na ćwiczenia, a dotacja jest mniejsza niż miała być. Środki na wypłatę dotacji zostały uruchomione w połowie sierpnia. Większość szkół ma już je na kontach (np. na Mazowszu). Kwota dotacji nie uległa zmianie. Każda szkoła, dla każdego pierwszoklasisty otrzyma: 25 zł na zakup podręcznika/ materiałów edukacyjnych do nauki języka obcego oraz 50 zł na zakup materiałów ćwiczeniowych.

- Nie ma zakazu, by dziecko korzystało z „Naszego elementarza" w domu. Szczegółowe zasady wypożyczania podręczników uczniom określa dyrektor szkoły. Jednak zdaniem MEN nie ma racjonalnej przesłanki zakazania dzieciom korzystania z książki w domu. Zdajemy sobie sprawę z ryzyka zniszczenia książki. To oczywiste. Każda z części „Naszego elementarza" została jednak wydrukowana w większej liczbie, niż liczba dzieci idących do pierwszej klasy. Rezerwą dysponują kuratoria, do których - w przypadku zniszczenia książki - dyrektorzy mogą się zgłaszać po nowy egzemplarz.

Więcej na stronie www.men.gov.pl.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki