Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edward Klejdinst dyrektor sportowy Arki Gdynia: Zawsze musi być plan B [ROZMOWA]

Janusz Woźniak
Edward Klejdinst w rozmowie z trenerem Grzegorzem Nicińskim
Edward Klejdinst w rozmowie z trenerem Grzegorzem Nicińskim Tomasz Bołt/Polskapresse
Z dyrektorem sportowym Arki Edwardem Klejdinstem rozmawiamy o transferowej strategii żółto-niebieskich.

Transferowa karuzela ruszyła, ale dość szerokim łukiem omija Arkę. To bardziej wyraz braku finansowych możliwości czy przyjętej strategii?

Strategię dobiera się do możliwości, bo trzeba chodzić po ziemi, a nie bujać w obłokach. Zatem to strategia. Bywa, że na karuzeli trafi się okazję, ale bardziej w okresie letnim, kiedy w zdecydowanej większości piłkarzom kończą się kontrakty. My na razie na taką okazję czekamy. Zimą na rynku transferowym przyjęliśmy zasadę 1 za 1. To znaczy jeden zawodnik odchodzi, a na jego miejsce pozyskujemy innego. Rozwiązaliśmy kontrakt z Antonio Calderonem, a pozyskamy Michała Renusza, który trenuje już w Gdyni, chociaż formalności związane z podpisanem kontraktu jeszcze trwają. Patryk Lomski, jeżeli pozytywnie wypadnie w grach sparingowych, też powinien zostać zawodnikiem Arki.

Słyszałem o grupie młodych zawodników, którzy mają się pojawić teraz na testach.

Mamy wytypowanych kilku młodych futbolistów, którym warto się bliżej przyjrzeć. Raczej w perspektywie budowy drużyny na przyszłość niż doraźnych korzyści.

Czy nie ważniejszy dla zespołu będzie brak Alana Fialho?

Przyznam, że to dla nas przykre zaskoczenie, ale jego brazylijski klub wykorzystał zapis w umowie o wypożyczeniu na cały sezon, który dawał prawo skrócenia tego okresu po rundzie jesiennej. Fialho do Gdyni już nie wróci i jego brak w zespole może być widoczny. Jednak zestawienie pary środkowych obrońców nie powinno być aż tak wielkim problemem. Przecież obok Krzysztofa Sobieraja mogą grać Michał Marcjanik czy Antoni Łukasiewicz.

Problem może być większy, jeżeli szybko nie wyleczy kontuzji Bartosz Ława.

To sztab szkoleniowy musi mieć plan "B". W lidze całego sezonu nie da się ograć podstawową "11". Trzeba mieć inne, alternatywne rozwiązania kadrowe. Można je sprawdzać już od pierwszych sparingów.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki