Editors wystąpią w lipcu w Gdyni

Ta formacja z Birminghan działa od sześciu lat i należy do grupy młodych wykonawców odświeżających dorobek zespołów postpunkowych z przełomu lat 70. i 80. Co prawda w ich muzyce są wyraźne odniesienia do zespołowa z tamtych lat, zwłaszcza Joy Division i The Cure, to jednak zespołowi udało się wypracować własne brzmienie, zwłaszcza za sprawą wokalisty, gitarzysty Toma Smitha, którego charakterystyczny baryton jest zaliczany do najlepszych głosów we współczesnym rocku. Editors wywodzą się ze środowiska niezależnego, ale udało im się sprzedać na świecie już dwa miliony płyt, choć mają w swej dyskografii zaledwie dwa albumy, "The Back Room" (2005) i "An End Has A Start" (2007). Mają wielu fanów w Polsce, ich klubowy koncert, dany pod koniec ubiegłego roku w Warszawie, odbił się szerokim echem w muzycznych mediach.

Po zaproszeniu zespołu Editors program festiwalu jest już niemal całkowicie zamknięty, więc można się pokusić o jego wstępną ocenę. Tegoroczna edycja, choć jej kształt ustalał się wolno, zapowiada się interesująco i różnorodnie. Najwięcej powodów do radości ma niewątpliwie publiczność rockowa - oprócz Editors wystąpią jeszcze Interpol, The Raconteurs, The Cribs, CocoRosie i Sex Pistols. Z wyjątkiem punkowych weteranów, którzy zagrają zresztą na jednej z mniejszych scen, są to muzycy młodego pokolenia i autentycznie modni. Równie ciekawie prezentuje się elektronika - The Chemical Brothers, Massive Attack, Goldfrapp, DJ Vadim, Fujiya & Miyagi i Fisherspooner. Soul i hip-hop reprezentują Erykah Badu, Jay-Z i M.I.A. Fani reggae będą mieli z kolei największą europejską gwiazdę tej muzyki, Gentleman & The Far East Band. Do tego kilkunaście polskich zespołów, m.in. Lao Che, Maria Peszek, Muchy, Muzykoterapia, Żywiołak. Już dziś można mieć pewność, że na początku lipca trudno będzie się nudzić. Wypada tylko modlić się o dobrą pogodę.