Happening rozpoczął się około godziny 15, zakończył - w okolicach 16.30. Wzięło w nim udział około 40 aktywistów.
Naszym celem jest aby przemysł futrzarski przeszedł do historii. Wiele krajów na świecie zakazało bądź znacznie ograniczyło hodowle zwierząt na futra. Nie możemy pozwolić aby Polska plasowała się w czołówce tak okrutnego i niepotrzebnego procederu! - podkreślają w oficjalnym oświadczeniu.
Polska jest jednym z głównych potentatów tego przemysłu. W tej chwili w Polsce jest około 800 ferm hodujących zwierzęta na futra. Zabija się na nich ok. 4,3 miliona zwierząt rocznie (wg. danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 2010 r.). Produkcja ta plasuje Polskę na czwartym miejscu na świecie. Powstają kolejne fermy zakładane przez zagranicznych inwestorów, którzy ograniczani surowymi regulacjami prawnymi w pozostałych krajach Europy, wykorzystują nieudolne i pobłażliwe, w tym zakresie, ustawodawstwo polskie.
Jak przyznaje Weronika Szarafin, organizatorka sobotniego happeningu - przedsięwzięcie się udało. - Zebraliśmy także sporo podpisów - mówi. Podczas akcji zainteresowanie mogli bowiem podpisać petycję na rzecz praw zwierząt.
Muzyczną oprawę wydarzenia, zapewnił Kolektyw SambaRor 3miasto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
