Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci z podwórka

Piotr Jacoń
Piotr Jacoń
Piotr Jacoń
Zabawa na trzepaku. Budowanie domku dla mrówek. Ot, dzieciństwo na podwórku. Nasze dzieci zaznały tego w minioną sobotę w czasie gdy my, dorośli, bawiliśmy się w wyprzedaż podwórkową.

Od początku chodziło o spotkanie. Najpierw z najbliższymi sąsiadami, by się namówić - kto, co przyniesie i czy w ogóle chce. Bo to był także pierwszy towarzyski test: czy mamy ochotę coś robić razem (może wystarczy już, że razem mieszkamy?). Potem było spotkanie z nieznajomymi, którzy w umówionym czasie zajrzeli z ciekawości na nasze podwórko. Tak było w maju, gdy ten podwórkowy pchli targ ustawił się po raz pierwszy. Tak było też ostatnio (do zobaczenia na www.gdyniaodpodworka.pl). I za każdym razem nie brakowało dobrych niespodzianek.

W sobotę, jeszcze zanim zaczęliśmy rozstawiać się przed kamienicą - dzwonek do drzwi, a w tych drzwiach nieznajoma starsza pani, z siatką pełną książek. Daje te książki na wyprzedaż. Nic nie chce w zamian. Pozdrawia i odchodzi. Mieszka w domu obok. Właśnie spotkaliśmy się po raz pierwszy. Ale nie zawsze jest miło. Rano przechodzimy przez bramę - tę, którą za kilka godzin przyjdą goście na wyprzedaż. Jest brudna i śmierdząca - bo jest na nocnej trasie gdyńskich imprezowiczów. Sąsiedzi, do których brama należy, za chwilę też rozstawią swój straganik, ale za sprzątanie się nie biorą. Więc bierzemy się my. Bo wstyd.

Tamtego dnia patrzyłem na dzieci (nasze i przyjaciół). Od rana do późnego popołudnia biegały po tym ciągle nieidealnym podwórku. Ożył nieużywany od lat trzepak. Na chodniku wyrosły małe domki dla mrówek. Więc warto - na przekór wszystkiemu - sadzić kwiaty i godzić się ze skłóconymi sąsiadami. I szkoda czasu. Bo dzieci zaraz nam dorosną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki