Po czterech latach pracy na stanowisku dyrektora Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, Aleksander Mach został odwołany. Jak przyznaje, to nie było zaskoczenie. Od jakiegoś czasu mówiło się, że minister rolnictwa może mieć zakusy na stanowiska dyrektorów ODR. Kiedy we wrześniuKrzysztof Jurgiel przesłał do urzędów marszałkowskich pismo, w którym zwracał się z „uprzejmą prośbą o przekazanie akt osobowych dyrektorów i/lub zastępców dyrektorów wojewódzkich ośrodków doradztwa rolniczego (…)”, wszystko wydawało się przesądzone. Nie pomógł sprzeciw Rady Miasta Kościerzyna, w której jako radny zasiada Aleksander Mach, ani Społecznej Rady Doradztwa Rolniczego, działającej przy PODR w Lubaniu. Aleksander Mach stracił pracę.
- Nie mnie oceniać decyzję moich przełożonych - mówi były już dyrektor PODR. - Byłem mocno zaangażowany w tę pracę. Jestem dumny, że wiele udało nam się zrobić. Warto wspomnieć chociażby o przeniesieniu PODR z Gdańska do Lubaniu, stworzeniu Pomorskiego Centrum Pszczelarstwa, Systemu Integrowanej Ochrony Roślin, wzmocnieniu pewnych imprez ściśle branżowych. Poza tym przez cztery lata mojej pracy wynik finansowy PODR był dodatni.
Aleksander Mach, choć nawet nie napisał CV, dostał już cztery oferty pracy. Od listopada będzie dyrektorem w firmie komercyjnej, zajmującej się m.in. sprzedażą pasz. Jak przyznaje, teraz czekają go nowe wyzwania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?