Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwuletni chłopiec stracił oboje rodziców [ZDJĘCIA]

J. Surażyńska/E. Okoniewska
To był tragiczny wtorek. Trzy osoby zginęły w wyniku wypadków, do których doszło feralnego wieczora.

To jeden z najtragiczniejszych wypadków ostatnich miesięcy. Troje młodych ludzi i dziecko podróżowali volkswagenem passatem. Tę podróż przerwała tragedia.

Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 19 na drodze wojewódzkiej nr 214 w okolicy zjazdu do Dębogór. 23-letni mieszkaniec Zblewa w pow. starogardzkim, jadąc samochodem marki vw passat z Dębogór do Starej Kiszewy, nie ustąpił pierwszeństwa ciężarówce marki daf, która jechała do Kościerzyny i zderzył się z nią czołowo. Następnie w te pojazdy uderzył jadący od Kościerzyny nissan. 18-letnia pasażerka passata poniosła śmierć na miejscu, 23-letni kierowca vw dwie godziny później zmarł w szpitalu. Autem podróżowało 2-letnie dziecko oraz 15-letnia dziewczyna. Wszystkie osoby były ze sobą spokrewnione. W wyniku tego wypadku, 2-latek stracił oboje rodziców. Jego stan jest ciężki. Dziecko doznało obrażeń czaszkowo-mózgowych, ma uraz lewego płuca i prawdopodobnie uszkodzenie kręgosłupa. Zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Gdańsku.

Natomiast 15-latka ze złamaniem kończyn dolnych i górnych oraz urazem brzucha najpierw trafiła do szpitala w Kościerzynie, a stamtąd została przewieziona do Gdańska. Siła zderzenia była ogromna. Passat został doszczętnie zniszczony. 18-letnia pasażerka, która zginęła na miejscu, wyleciała z pojazdu i znajdowała się w rowie. 23-letni kierowca był zakleszczony w aucie. Ok. godziny strażacy, przy użyciu specjalistycznego sprzętu, uwalniali go ze zmiażdżonego samochodu. Na miejscu wypadku trwała też reanimacja 2-letniego dziecka.

- Policjanci ruchu drogowego zabezpieczyli miejsce zdarzenia, technik kryminalistyki sporządził dokumentację fotograficzną i wykonał szkic sytuacyjny, przesłuchano świadków - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 53-letniego kierującego ciężarówką oraz kierującej nissanem note 53-latki, którzy byli trzeźwi. Policja przypomina o zachowaniu szczególnej ostrożności na drogach.

Skrzyżowanie drogi wojewódzkiej nr 214 z drogą w kierunku Dębogór jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w powiecie kościerskim. Wiele razy dochodziło tam do tragicznych wypadków.

- Jadąc od strony Wielkiego Klincza o tym, że znajdujemy się na drodze podporządkowanej, informuje tylko jeden znak, który łatwo przegapić, zwłaszcza wieczorem i w nocy - mówi jeden z kierowców. - Poza tym, droga podporządkowana płynnie przechodzi w drogę główną. Ktoś, kto nie zna tej okolicy, może wjechać z dużą prędkością na drogę nr 214, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Wielokrotnie apelowano
o zmiany w tym miejscu. Jak dotąd, wszystkie prośby nie doczekały się realizacji.

- Muszą zginąć ludzie, żeby ktoś poszedł po rozum do głowy - mówi mieszkaniec gminy Kościerzyna. - To, niestety, polska rzeczywistość. Teraz zarządcy dróg powinni wytłumaczyć rodzinie ofiar, dlaczego nikt nie zmienił tak niebezpiecznego skrzyżowania. Przecież nie chodzi tu o wielkie wydatki. Można to zrobić małym kosztem, natomiast życia tych ludzi nikt nie zwróci.

- Nasza komenda wielokrotnie zwracała się w tej sprawie do zarządu powiatu i województwa - mówi Piotr Kwidziński. - Podobna sytuacja jest w Dziemianach, gdzie małym nakładem finansowym znaleziono najprostsze i najlepsze rozwiązanie.

Niestety, również we wtorek na drodze zginął 60-letni pieszy, mieszkaniec gm. Stara Kiszewa. Wypadek miał miejsce na trasie Wiele-Lubnia. Mężczyzna został potrącony przez kierowcę mazdy. Szedł bez odblasków i jak wynika z relacji kierowcy - wtargnął na jezdnię. Mimo reanimacji, zmarł na miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki