Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze w cukierkach. Pomorscy policjanci sprawdzają rynek

szym
pixabay.com
Dilerzy narkotykowi znaleźli nowy sposób na wciągnięcie dzieci w groźny nałóg - rozdają cukierki nafaszerowane substancjami psychoaktywnymi. Na Pomorzu - szczęśliwie - podobnych przypadków lokalne służby na razie nie odnotowały. Nie oznacza to jednak, że zagrożenia nie ma.

Tabletki w kształcie misiów, nietoperzy, czy innych bajkowych postaci miały być rozdawane dzieciom najczęściej w drodze do lub ze szkoły. W nich składzie natomiast znajdowały się groźne specyfiki: pochodne ecstasy oraz inne środki odurzające. Jedno dziecko z okolic Szczucina trafiło już do szpitala i jest w stanie krytycznym.

Na Pomorzu podobnych przypadków lokalne służby na szczęście nie odnotowały. Nie oznacza to jednak, że zagrożenia nie ma, dlatego funkcjonariusze trzymają rękę na pulsie.

W związku z informacjami o "narkotykowych słodyczach", policjanci małopolscy zwrócili się do rodziców i nauczycieli z apelem. Chodzi przede wszystkim o to, by rozmawiać z najmłodszymi i uświadamiać dzieci, jak wielkie ryzyko dla zdrowia, a nawet życia, może nieść zjedzenie takiego kolorowego cukierka, którym poczęstował je nieznajomy.

- Dzieci, bardzo często nie wiedząc, co zawiera tabletka, sięgną po nią zachęcone kolorem, bądź znaczkiem supermana, czy w kształtem misia - ostrzega mł. asp. Magdalena Fiszbajn z policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki