Jednym z nich byłoby zwycięstwo na Łotwie? Kto wierzy w takie rozwiązanie…? Niestety, optymistów nie widać. Lotos, w pierwszym meczu fazy finałowej, przed własną publicznością, wygrał z Lokomotivem 47:43. Nawet zdobycie punktu bonusowego w niedzielne popołudnie wydaje się mało realne. Tym bardziej że w daleki wyjazd na Łotwę zawodnicy Lotosu będą startować z różnych, bardzo odległych zakątków Europy. Renat Gafurow i Matej Kus będą jechać z niemieckiego Stral- sundu, gdzie dzisiaj będą walczyć o medale mistrzostw Europy par. Magnus Zetterstroem i Thomas H. Jonasson w Manili startują także dzisiaj w indywidualnych mistrzostwach Szwecji, a Dawid Stachyra w Zielonej Górze pojedzie w turnieju IMP. Z logistyką, a w zasadzie także z kosztami dojazdu na Łotwę, nie poradzi sobie Jonasson.
- Thomasa nie ma w składzie na mecz z Lokomotivem, bo powiedział, że nie poradzi sobie z logistyką dojazdu na Łotwę, gdzie mecz zaczyna się w niedzielę o godzinie 15 naszego czasu. "Zorro" nie ma tego problemu, ale też on dysponuje większym doświadczeniem i większymi możliwościami finansowymi, pozwalającymi sprawnie przemieścić - na kołach i samolotem - sprzęt i ekipę mechaników. - Meczu w Daugavpils nie odpuszczamy. Jedziemy walczyć o jak najlepszy wynik, chociaż i tak o naszym udziale w barażach będzie ostatecznie decydował następny mecz ze Startem Gniezno na własnym torze - powiedział trener Lotosu Stanisław Chomski.
To prawda, ale wiele zależeć będzie od wyniku niedzielnego meczu w Gnieźnie, gdzie Start podejmuje pewną już w zasadzie awansu do ekstraligi drużynę Marmy Rzeszów. W Gnieźnie odżyły nadzieje na udział w barażach. Aby zbliżyć się do nich w istotny sposób Start musiałby zdobyć bonusowy punkt na Marmie. W Rzeszowie gospodarze wygrali 52:38.
- To sport i wszystko może się zdarzyć, ale ja nie wierzę, aby Start odrobił stratę 14 punktów - twierdzi trener Chomski.
Jeżeli Start nie zdobędzie bonusu, to za tydzień w Gdańsku każde, nawet najskromniejsze zwycięstwo Lotosu nad ekipą z Gniezna da barażową szansę naszej drużynie. Jeżeli natomiast bonus zostanie w Gnieźnie, to sytuacja znacznie się skomplikuje. Lotos w Gdańsku musiałby wygrać ze Startem z bonusem, ale w Gnieźnie przegrał różnicą aż 24 punktów (33:57). Odrobienie tych strat przez gdańskich żużlowców graniczyłoby z cudem.
Awizowane składy
Lotos Wybrzeże: 1. Dawid Stachyra, 2. Mateusz Lampkowski, 3. Paweł Hlib, 4. Renat Gafurow, 5. Magnus Zetterstroem, 6. Damian Sperz, 7. Matej Kus.
Lokomotiv: 9. Grigorij Łaguta, 10. Vadim Tarasenko, 11. Kjastas Puodżuks, 12. Wiaczesław Gieruckij, 13, Roman Poważny, 14. Maksim Bogdanow, 15. Artiom Łaguta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?