Gdynianie pojechali do Bytowa w roli lidera I ligi i nic więc dziwnego, że liczyli na komplet punktów w derbach Pomorza. W ostatnim czasie ich forma była naprawdę wysoka, a zatem kibice mieli prawo spodziewać się kolejnego zwycięstwa żółto-niebieskich.
Z kolei Bytovii punkty potrzebne były jak tlen, więc można było spodziewać się twardej i nieustępliwej walki na boisku. I tak też było, a spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Arka może czuć się zawiedziona, bo jej licznik kolejnych zwycięstw zatrzymał się na trzech. Z kolei Bytovia miała nadzieję, że wreszcie uda jej się zasmakować zwycięstwa i nieco poprawić swoją sytuację w tabeli. Żadnemu z tych zespołów plany się jednak nie powiodły.
Już pierwsza połowa tej batalii przyniosła emocje. Nieznacznie przeważali w niej gdynianie, ale bliżej zdobycia bramki byli gospodarze. Strzał Mateusza Klichowicza trafił bowiem w słupek.
W drugiej połowie, a konkretnie w 58. minucie Artur Formela spudłował natomiast z bliskiej odległości i chwilę potem ta sytuacja się zemściła. Po faulu na Marcusie da Silvie w polu karnym, "jedenastkę" na bramkę zamienił sam poszkodowany.
Do pełni szczęścia Arce zabrakło 20 minut. W 72. minucie w samo okienko piłkę posłał Klichowicz i tym samym zrehabilitował się za wcześniejsze niepowodzenia. Mimo że obie drużyny dążyły do zdobycia kolejnej bramki, ostatecznie więcej goli kibice nie oglądali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?