Problem w tym, że tylko w tym obwodzie Kazimierz Kleina z KO zdobył 400 głosów, a jego kontrkandydatka 800 głosów. Tymczasem w całym mieście proporcja była odwrotna. W słupskim ratuszu tę dziwną sytuację zauważono już w powyborczy poniedziałek. Według prezydent Słupska w czasie liczenia komisja była zmęczona, bo obwód jest bardzo bardzo duży,prawdopodobnie było tak, że osoba, która spisywała ten protokół, nie do właściwej rubryczki przypisała wielkość uzyskanych głosów. A pozostali zaś członkowie komisji nie spojrzeli na ten napis, tylko podpisali się na drugiej stronie. - Nasza procedura jest taka, że musieliśmy to zgłosić do prokuratury - wyjaśnia Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku już zajmuje się się tą sprawą. Obecnie śledczy badają protokoły z glosowania z całego miasta. Jedno jest pewne: błąd albo ewentualne oszustwo w jednej komisji obwodowej nie będą miały wpływu na wynik głosowania w wyborach senatorskich, bo przewaga Kazimierza Kleiny była zbyt duża.
Zobacz także: Premier Mateusz Morawiecki w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?