18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy prowincja ma szansę na sukces?

Barbara Szczepuła, publicystka
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Prowincja! - prychają ludzie, którzy koniecznie chcą uchodzić za światowców. Ja głoszę pochwałę prowincji, bo dobrze czuję się w Gdańsku, z jego skomplikowaną historią i dzisiejszymi ambicjami. Gdańsk nie jest, moim zdaniem, miastem prowincjonalnym. Ale z Warszawy widać lepiej. Wynika to wprost z tekstu Andrzeja Celińskiego "Czas na muzeum sukcesu" ("Gazeta Wyborcza").

Celiński domaga się stworzenia muzeum wyzwolenia i wolności, zwycięstwa człowieka nad systemem. Pisze: "W Gdańsku jest wprawdzie Europejskie Centrum Solidarności. Dobrze, że jest, ale ono jest prowincjonalne. Solidarność prowincjonalna?!" Można pójść jeszcze dalej i powiedzieć, że sierpniowy strajk też był prowincjonalny i należało przenieść go do Warszawy.

Czytaj więcej felietonów i komentarzy Barbary Szczepuły

Ale skoro już Gdańsk został wtedy strajkową stolicą Polski i stąd światło rozlało się na cały kraj, a potem na inne demoludy, to i ECS jest nasze, gdańskie. Czy będzie to muzeum prowincjonalne czy europejskie, dopiero się okaże. Mam nadzieję, że będzie się cieszyć frekwencją nie mniejszą niż Muzeum Powstania Warszawskiego. Znane i cenione muzea znajdują się nie tylko w stolicach i ludzie pielgrzymują do nich jak muzułmanie do Mekki. Będą pielgrzymować i do Gdańska, bo to nasze miasto kojarzy się z Solidarnością. No, chyba że prowincjonalnymi swarami wszystko zohydzimy.

Skoro już o muzeach mowa, nie sposób nie wspomnieć o Muzeum II Wojny (uroczystość wmurowania kamienia węgielnego z udziałem premiera Tuska odbyła się 1 września). Bryła muzeum zachwyca (na razie oglądamy ją tylko na wizualizacjach) i mogę się założyć, że wiele osób przyjedzie tu specjalnie, by ją obejrzeć.

I jeszcze a propos prowincji: wśród wyróżnionych w rankingu posłów przygotowanym przez "Politykę" znaleźli się dwaj posłowie z naszego "głęboko prowincjonalnego" województwa: Jerzy Kozdroń z Kwidzyna i Sławomir Neumann ze Starogardu. Kozdronia doceniono za jego mrówczą pracę w kilku komisjach i podkomisjach, ogromną prawniczą wiedzę oraz za reprezentowanie Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Neumanna za pracę przy ustawach podatkowych i zdrowotnych. Brawo! Martwię się tylko, czy Neumann nie polegnie w Ministerstwie Zdrowia, bo nie było jeszcze takiego, który by tam sobie poradził. Ale jeśli rzeczywiście zrobi coś pożytecznego, jego chwała będzie wielka. Trzymamy kciuki.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki