W niedzielę podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego tylko zremisowali w Pruszkowie z Pogonią Siedlce 2:2. Sami są sobie jednak winni, bo bramki tracili po własnych błędach. Kuriozalny gol padł zwłaszcza na 2:1 dla Pogoni. W tej sytuacji akurat nie popisał się Konrad Jałocha.
- To tylko remis i nie jesteśmy usatysfakcjonowani - podkreśla Damian Mosiejko w rozmowie z oficjalną stroną klubową Arki. Zawodnik pojawił się na boisku w drugiej połowie w miejsce Miroslava Bożoka.
- Niestety taka jest piłka. Na szczęście Rafał (Siemaszko) uratował nam punkt. W każdym meczu celem są oczywiście trzy punkty, ale boisko weryfikuje zawsze plany - kontynuuje Mosiejko.
Czy gdynianie wiedzą, jak przełamać kryzys i wreszcie zacząć regularnie zdobywać punkty?
- Musimy wziąć się do roboty i zap******* na treningach tak jak teraz, ale też musimy mieć nieco więcej szczęścia. W każdym meczu mamy znakomite sytuacje, w których nie trafiamy. Chcąc grać o wyższe cele, musimy je wykorzystywać - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?