Chojniczanka bardzo chciała wygrać ze Stomilem, aby utrzymać się w czołówce tabeli Fortuna I ligi. Gospodarze zdawali sobie jednak sprawę z tego, że drużyna z Olsztyna to wymagający przeciwnik i nastawili się na twardy bój.
Mecz zaczął się dla Chojniczanki najgorzej, jak tylko mógł. Już w 14 minucie Paweł Zawistowski dopuścił się brutalnego faulu i został ukarany czerwoną kartką. To znacznie utrudniło grę gospodarzom, którzy bardzo szybko musieli radzić sobie w osłabionym składzie. Piłkarze Chojniczanki nie załamali się tym faktem tylko starali się grać konsekwentnie i szukali okazji do strzelenia gola. Tuż przed przerwą cel zrealizowali, a gola strzelił Tomasz Boczek.
W drugiej połowie Chojniczanka starała się bronić korzystnego wyniku, pamiętając że ma na boisku jednego zawodnika mniej. Jednak raz się pomyliła i w 76 minucie Michał Góral doprowadził do wyrównania. Gospodarze nie zamierzali jednak zadowolić się tym wynikiem i już kilkanaście sekund później do siatki trafił Emil Drozdowicz. Stomil do końca spotkania walczył o uratowanie jednego punktu, ale Chojniczanka grała już do końca spotkania uważnie i konsekwentnie i nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa. Zresztą w 84 minucie spotkania Wołodymyr Tanczyk został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką i sił się wyrównały. To dodało gospodarzom dodatkowej pewności siebie. Chojniczanka umiejętnie broniła dostępu do własnej bramki i w nagrodę za konsekwentną grę zainkasowała cenne trzy punkty.
Po tej wygranej piłkarze z Chojnic plasują się na czwartej pozycji w tabeli Fortuna I ligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?