- Jest rzeczywiście bardzo źle, gorzej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego - mówi Wioletta Lewandowska, dyrektor nowodworskiego PUP. - Dane z miesięcy jesiennych wskazują, że rynek pracy bardzo się kurczy. Lokalne firmy przeżywają kłopoty finansowe, wycofują się z wcześniejszych deklaracji dotyczących zatrudnienia stażystów. Według naszych informacji gorzej jest także ze znalezieniem pracy w Gdańsku, a przecież tam największa liczba naszych mieszkańców jest zatrudniana. Na miejscu powstała w ostatnim okresie właściwie jedna firma, która zatrudniła 40 miejscowych bezrobotnych. Jednak to pojedynczy przypadek.
Wpływ na zwiększenie poziomu bezrobocia w powiecie nowodworskim ma zazwyczaj w końcówce roku tzw. sezonowość. Wtedy to umowy o pracę kończą mieszkańcy zatrudniani w turystyce na okres letnich wakacji.
- W końcówce roku kończą się również unijne projekty, w ramach których tworzone są miejsca pracy, staże, prace interwencyjne itp. - dodaje Lewandowska. - Wszyscy, którzy uczestniczyli w tych przedsięwzięciach, wrócili do naszego rejestru bezrobotnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?