Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co ukryła Święta Katarzyna?

Grażyna Antoniewicz
Zanim tynki w kościele św. Katarzyny zostaną skute, trzeba je dokładnie zbadać
Zanim tynki w kościele św. Katarzyny zostaną skute, trzeba je dokładnie zbadać Fot. G. Mehring
Prace przy odbudowie kościoła Świętej Katarzyny minęły półmetek. Przyniosły też niezwykłe odkrycia, takie jak pierwotne, gotyckie dekoracje ścian czy oryginalne gotyckie parapety.

Sensacyjne odkrycia podczas remontu spalonej świątyni
Rozebrano już spalone elementy trzech narożnych wieżyczek i drewnianej konstrukcji kopuły wieży. Teraz trzeba je odtworzyć od nowa. Problem stanowi wilgoć w świątyni, bowiem od strony ulicy Katarzynki płynie podziemna rzeczka i skręca pod kościołem. A kiedy jeszcze po pożarze w maju 2006 roku przez pewien czas nie było dachu, woda lała się do środka, więc wnętrze i ściany uległy dalszemu zawilgoceniu.

- Po wojnie zrobiono wapienno-cementowe tynki, zbyt szczelne, hydrofilne. W dodatku 4-7 metrów od posadzki zostały wykonane na podkładzie cementowym. Trzeba się pozbyć starych tynków, poprawić wentylację murów i opracować projekt ich izolacji - mówi Maciej Szczepkowski, sprawujący nadzór nad pracami z ramienia Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

- Zanim tynk zostanie usunięty, badamy, czy się pod nim nie kryje jakieś historyczne malowidło lub na przykład gotycki tynk. Wszak kościół Świętej Katarzyny pochodzi z XIII wieku. Przed pożarem podziwialiśmy XIV-wieczny fresk przedstawiający króla Bolesława Śmiałego ścinającego mieczem biskupa krakowskiego Stanisława i inne malowidła, takie jak "Zwiastowanie Anielskie", wizerunek świętej Katarzyny itd.

- Zabytkowe malowidła nie uległy zniszczeniu - zapewnia Szczepkowski. - Zostaną jednak poddane konserwacji, tak jak i resztki zamalowań na filarach.
Okazuje się, że zamalowań jest więcej niż przypuszczano. Będzie też można odsłonić dekoracje geometryczne na filarach (w części prezbiterialnej). Najsympatyczniejsza rzecz to odsłonięcie XIX--wiecznych malowideł w kruchcie pod wieżą i w kaplicy Grabarzy oraz w kaplicy Straganiarzy.
Sensacją jest odkrycie w kaplicy Straganiarzy pobiał, prawdopodobnie pochodzących z czasów budowy świątyni (jest to warstwa barwna położona bezpośrednio na murach).

- Wszystko wskazuje na to, że mamy pierwotne, gotyckie dekoracje ścian, zachowane na dużych płaszczyznach - cieszy się Maciej Szczepkowski.
Podczas prac odkryto też oryginalne parapety gotyckie z cegły ceramicznej, szkliwionej, z oryginalną fugą.

- Powolutku wychodzimy z etapu likwidowania skutków pożaru. Dachy stoją, w tym roku będzie hełm wieży. Mamy sklepienia, usunięte zostały skutki zalania - dodaje Szczepkowski.
Mury po odsłonięciu muszą jeszcze pooddychać, oddać wilgoć, którą trzymały cementowe tynki. Po wykonaniu izolacji i osuszeniu ścian będzie można położyć nowe tynki i przystąpić do porządkowania wnętrza.

Odkryte malowidła to tylko jeden z wielu sekretów Świętej Katarzyny. Ot, choćby w kaplicy Grabarzy czeka na zbadanie interesująca krypta.
Święta Katarzyna nieraz sprawiała niespodzianki. To tu docent Andrzej Zbierski odkrył cmentarz prasłowiański i grób Heweliusza.
Kościół św. Katarzyny jest najstarszym kościołem parafialnym w Gdańsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki