Za ponad połowę majątków światowych milionerów odpowiadają nieruchomości – wynika z raportu Knight Frank. Co więcej, udział nieruchomości w portfelach rósł w ostatnim roku najmocniej, bo ludzie zamożni szykowali się na mające nadejść gospodarcze zawirowania, mimo że nikt nie mógł spodziewać się wybuchu pandemii.
Badanie z końca ub. roku firmy Knight Frank wśród 620 bankierów prywatnych, którzy wspierają światowych krezusów mających majątki warte łącznie ponad 3,3 biliona dolarów.
- W ciągu roku znacznie (o 5-6 pkt. proc.) urósł w tym portfelu udział nieruchomości inwestycyjnych. W nieruchomości uznawane za bezpieczną przystań dla kapitału krezusi inwestowali wolne zasoby gotówki, ale też przenosili do tej klasy aktywów pieniądze zainwestowane dotychczas w akcje i obligacje – w ten sposób przygotowując się na nadejście zawirowań gospodarczych. Oczywiście wtedy nikt nie mógł się jeszcze spodziewać, że będą one tak wyglądały. Raczej obawiano się o skutki wojen handlowych, wzrostu populizmu czy klasycznej recesji - wyjaśnia Bartosz Turek, analityk HRE Investments.
Zawirowania związane z pandemią na pewno zrewidują plany inwestycyjne bogaczy. Nie wykluczone, że do sektora nieruchomości – który jest uznawany za bezpieczną przystań dla kapitału – wciąż płynąć będzie szeroki strumień gotówki. Nawet i bez tego najnowsze dane sugerują, że to właśnie nieruchomości odpowiadają za ponad połowę majątku osób bogatych (51 proc.).
Sporo pieniędzy statystyczny multimilioner wciąż trzymał też w gotówce (8 proc.). Ale uwaga! Nie znaczy to wcale, że każdy z milionerów ma w domu skarbiec wypełniony po brzegi paczkami banknotów. W tej kategorii zawierają się też pieniądze trzymane na lokatach i rachunkach oszczędnościowych. Popularne było też lokowanie kapitału w ramach funduszy private equity. Chodzi o takie przedsięwzięcia, które wspierają rozwój perspektywicznych biznesów z nadzieją, że dadzą one sporo zarobić, a w idealnych warunkach staną się one kolejnym Googlem czy Amazonem.
Akcje (17 proc.), jak i obligacje (12 proc.) miały mniejszy udział w portfelach inwestycyjnych - po kilkanaście procent. Do tego już pod koniec ubiegłego roku krezusi planowali raczej pozbywać się akcji i kupować bezpieczne papiery dłużne.
W skarbcach krezusów znaleźć można też złoto (2 proc. majątku) oraz inwestycje alternatywne (4 proc. majątku), takie jak na przykład: butelki rzadkich i cenionych trunków, dzieła sztuki, numizmaty, znaczki, zegarki czy biżuterię. Inwestowanie w nie może przynieść bardzo wysokie stopy zwrotu, choć często jest raczej przejawem snobizmu.
- Wróćmy jednak do planów inwestycyjnych dotyczących sektora nieruchomości, które najbogatsi formułowali jeszcze pod koniec 2019 roku. Wtedy światowi multimilionerzy chcieli inwestować przede wszystkim w biura, nieruchomości związane z ochroną zdrowia, hotele i rozrywkę czy ziemię budowlaną. Na tej liście biura, hotele i kasyna mogą teraz zajmować niższe miejsca ze względu na skutki pandemii. Lepiej mogą się mieć za to inwestycje związane z mieszkaniówką, opieką zdrowotną, logistyką czy budownictwem senioralnym - komentuje Bartosz Turek. - Jako ciekawostkę warto dodać, że najmniejszym zainteresowaniem cieszyła się kilka miesięcy temu ziemia rolna. W tym wypadku deklarację zwiększania środków przeznaczonych na inwestycję w tym segmencie znajdziemy tylko w 39 proc. ankiet. W tym wypadku koronawirus też może doprowadzić do wzrostu zainteresowania. Czy tak faktycznie będzie oczywiście pokaże dopiero czas.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?