Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy śledztwa ws. śmierci za burtą Steny Spirit. Rozpoczyna się sekcja zwłok matki i dziecka

Andrzej Kowalski
Andrzej Kowalski
Wideo
od 16 lat
Ciąg dalszy sprawy matki z dzieckiem, którzy znaleźli się za burtą Steny Spirit w czerwcu 2023 roku. Wciąż trwa śledztwo wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia. Kluczowa będą ponowne sekcje zwłok, które właśnie rozpoczęły się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku.

Tragedia za burtą Steny Spirit. Przebieg śledztwa

Mowa o sprawie, która wstrząsnęła opinią publiczną 29 czerwca. Za burtą promu Stena Spirit, który płynął z Gdyni do Szwecji, znalazł się 7-letni chłopiec oraz jego 36-letnia matka. Dziecko było niepełnosprawne. Zarówno 7-latek, jak i kobieta zmarli.

ZOBACZ TAKŻE: Jest akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko. Łączna szkoda wyniosła ponad 22 miliony złotych!

Dzień po tym zdarzeniu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała o wszczęciu śledztwa. Na początku było ono prowadzone z art. 155 Kodeksu karnego, czyli w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. 1 lipca zmieniono jednak kwalifikację czynu.

- W wyniku podjętych czynności w sprawie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dotyczącej śmierci dwojga polskich obywateli aktualnie śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę - informowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.

Rozpoczyna się sekcja zwłok. Będzie kluczowa dla sprawy

Teraz dojdzie do - kolejnej już - sekcji zwłok. Pierwsza została wykonana w Szwecji, ale jej wyniki nie są znane polskim śledczym. Protokołu z sekcji nie ma wśród dokumentów przekazanych przez stronę szwedzką, co może oznaczać, że nie został jeszcze opracowany.

Czynności te są nie tylko konieczne, ale wręcz kluczowe dla wyjaśnienia tej sprawy. Sekcja zwłok pozwoli stwierdzić, czy chłopiec i matka zmarli w tym samym czasie. Możliwe będzie także orzeczenie powodu śmierci.

Relacje świadków, którzy przebywali wówczas na Stenie Spirit, wzbudzają ogromne zainteresowanie. Jak podawał "Super Express", nagrania z monitoringu wskazują, że dziecko było niepełnosprawne. Ta sprawa mogłaby wyjaśnić informacje relacjonowane "Faktowi" przez świadków zdarzenia, którzy zwracali uwagę, iż dziecko się nie ruszało.

- Wyszłam na pokład na chwilę, bo nie miałam kurtki, a mocno wiało. Z tyłu zobaczyłam siedzącą w kurtce kobietę, siedziała w cieniu przy ścianie na ławce, obok stał wózek z dzieckiem. Daszek wózka był opuszczony i nie widziałam twarzy dziecka. Ale zwróciłam uwagę, że dziecko było duże, za duże jak na dzieci, które normalnie siedzą w wózku. Kobieta siedziała z opuszczoną głową - wyznała jedna z kobiet.

ZOBACZ TAKŻE: Trwa śledztwo ws. śmierci matki i syna na Bałtyku. Sekcja zwłok będzie kluczowa? Pojawiły się nowe informacje na temat kobiety

Druga z kobiet również potwierdza tę wersję.

- Widziałam ją z ok. 10-12 m odległości i dosłownie chwilę. Ale mam zwyczaj obserwować i zwracać uwagę na szczegóły. Ona siedziała na ławce przy ścianie, w cieniu, tylko stopy dziecka były w słońcu. Chłopiec się nie ruszał, był w pozycji półleżącej, może spał, nie wiem. Dokładnie nie widziałam, bo daszek wózka był opuszczony - mówi.

Informacje nie są jednak równoznaczne z tym, że dziecko nie żyło, będąc w wózku. Te wątpliwości rozwieje dopiero rozpoczynająca się sekcja zwłok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki