Czytelnicy nie przeszli obojętnie obok problemu rodziny Magdy Sojki, dwuletniej dziewczynki, cierpiącej na mukowiscydozę, nieuleczalną chorobę. O dziecku pisaliśmy kilka miesięcy temu.
Rodzina (oprócz Magdy, jej mama samotnie wychowuje 6-letnią Małgosię) mieszkała w skrajnie złych warunkach, w mieszkaniu przerobionym z dawnej stajni. W pomieszczeniu unosił się zapach stęchlizny, na ścianach widoczny był grzyb. Magda nieustannie zapadała na ciężkie infekcje i co miesiąc przyjmowała silne antybiotyki.
Lekarze mówili wprost: przebywanie w tak złych warunkach oznacza dla dziecka powolną śmierć.
Anna Sojka, mama Magdy, nie miała jednak pieniędzy, by kupić mieszkanie, z kolei na lokal socjalny musiałaby poczekać kilka lat.
Czytaj też: Dwuletniej Madzi ze Starogardu Gd. grozi śmierć, jeśli będzie mieszkać w zagrzybionej przybudówce
Po naszym artykule pomogli Czytelnicy - wpłacając pieniądze na konto dziewczynki. Udało się zebrać w ten sposób ok. 20 tys. zł. Te środki zostaną przeznaczone na leki dla dziecka (kosztują miesięcznie ok. 500 zł). Najważniejsze jest jednak to, że rodzina przeniosła się do „normalnego” mieszkania. Pani Anna otrzymała pożyczkę od krewnych i innych ludzi dobrej woli. Kupiła dwupokojowe mieszkanie w starogardzkim bloku.
- Dług oddaję w miarę możliwości - mówi. - Od Czytelników otrzymałam też pomoc rzeczową, np. meble, mikrofalówkę, pościel... W przeprowadzce pomogła mi firma, w której kiedyś pracowałam. Za wsparcie jestem bardzo wszystkim wdzięczna! Bez pomocy, nie byłabym w stanie się przeprowadzić. Odkąd mieszkamy w suchym mieszkaniu, Magda nie miała infekcji, czuje się dużo lepiej. To jest najważniejsze.
Więcej przeczytasz kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
