Kibice Chojniczanki w ostatnim czasie zaczęli się niecierpliwić. Ich ulubieńcy bowiem przez trzy kolejki błąkali się w dolnych rejonach ligowej tabeli. I choć po zwycięstwa nad Olimpią, nagle ich sytuacja nie poprawiła się diametralnie, to jednak pojawiło się światełko w tunelu.
Warto odnotować fakt, że Chojniczanka zwycięstwo odniosła w Grudziądzu w roli... gospodarza. Ten fakt nie przeszkodził drużynie Mariusza Pawlaka w realizacji celu. Już w 12. minucie pojedynku znakomite dośrodkowanie Pawła Zawistowskiego wykorzystał Piotr Kieruzel, który precyzyjnym strzałem głową pokonał golkipera rywali.
Piłkarze Chojniczanki zdawali sobie jednak sprawę z tego, że to za mało, by spokojnie myśleć o zwycięstwie. Ale to rywale przystąpili do walki o wyrównanie. Olimpia naciskała w ataku, była aktywna, ale... kolejną bramkę zdobyli chojniczanie. Precyzyjne podanie Rafała Grzelaka wykorzystał Tomasz Mikołajczak i było już 2:0 dla ekipy trenera Pawlaka.
Piłkarzom Olimpii tylko początkowo podcięło to skrzydła. Grudziądzanie walczyli o bramkę kontaktową, a sztuki tej dokonać udało im się w 61. minucie. Wówczas świetnym strzałem z dystansu popisał się Marcin Kaczmarek, który trafił w samo okienko. Rywale Chojniczanki walczyli uparcie o to, by jeszcze odmienić losy tego pojedynki, ale na nic więcej w tej batalii nie było już ich stać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?