Chojniczanka słabo spisuje się w rozgrywkach pierwszej ligi, ale w spotkaniu Pucharu Polski postawiła się drużynie wicemistrzów Polski. Legia kontrolowała mecz, ale na boisku w Chojnicach prezentowała się najwyżej poprawnie. O prowadzeniu goście ze stolicy zadecydowała jedna akcja, którą po podaniu Michała Kucharczyka zakończył celnym strzałem głową Stojan Vranjes, któr jeszcze nieco ponad dwa miesiące temu grał w Lechii Gdańsk. Podopieczni trenera Pawlaka grali ambitnie, podjęli walkę z utytułowanym rywalem i z podniesionymi głowami mogli schodzić na przerwę.
Druga połowa zaczęła się wybornie dla Chojniczanki. Patryk Mikita, zresztą były gracz Legii, zdecydował się na strzał z 30 metrów i okazał się on na tyle zaskakujący, że Arkadiusz Malarz musiał wyjmować piłkę z siatki. Legia miała przewagę i więcej akcji bramkowych, ale znakomicie bronił Damian Podleśny. Bramkarz Chojniczanki był jednak bez szans przy strzale Ondreja Dudy w 79 minucie, który przesądził o zwycięstwie gości z Warszawy.
Nie oznacza to jednak, że Chojniczanka w drugiej połowie tylko się broniła. Gospodarze mieli swoje szasne, ale zabrakło im zimnej krwi pod bramką wicemistrzów Polski, a poza tym dobrze bronił Malarz. Jeszcze w 89 minucie drużyna z Chojnic mogła doprowadzić do wyrównania, ale w ostatniej chwili sytuację dla gości uratował Igor Lewczuk. Chojniczanka przegrała z Legią, ale w całym meczu pokazała się z dobrej strony i kibice liczą na podobną postawę zespołu w rewanżu w Warszawie, ale przede wszystkim w meczach o punkty w pierwszej lidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?