Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka nadal zawodzi. Sandecja Nowy Sącz okazała się zbyt mocna

(stan)
Fot. Anna Kaczmarz
Chojniczanka przegrała z Sandecją w Nowym Sączu w meczu Fortuna I ligi.

Chojniczanka nadal rozczarowuje, a miała walczyć o awans do piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Tymczasem zamiast miejsca w czołówce tabeli jest pozycja w środku stawki, a strata do drugiego miejsca wynosi już dziewięć punktów. Bardzo trudno będzie to odrobić i włączyć się do walki o Lotto Ekstraklasę.

Trener Maciej Bartoszek szuka różnych rozwiązań, aby poprawić grę ofensywną zespołu. Tym razem zdecydował się wystawić w ataku Wojciecha Trochima. To i tak nie pomogło, bo Chojniczanka była zespołem słabszym. Trzeba przyznać, że miała wymagającego rywala, bowiem Sandecja jest w czołówce i poważnie myśli o powrocie do krajowej elity. Drużyna z Chojnic musi jednak wygrywać takie spotkania, aby odrobić to, co do tej pory straciła.

Chojniczanka jednak starała się grać odważnie w Nowym Sączu. Jako pierwsza stworzyła dwie dobre okazje bramkowe, ale Marek Kozioł nie dał się pokonać. Sandecja w końcu mocniej zaatakowała i uczyniła to skutecznie. Jedna z akcji zakończyła się bowiem rzutem karnym, którego na gola zamienił Maciej Małkowski.

Piłkarze z Chojnic wyszli na drugą połowę z postanowieniem odrobienia jednobramkowej straty, ale bardzo szybko stracili drugiego gola. W 52 minucie po akcji Mariusza Gabrycha piłkę do siatki skierował Mateusz Klichowicz. Na boisku w zespole Chojniczanki pojawili się kolejni napastnicy - Tomasz Mikołajczak i Emil Drozdowicz, ale nie przyniosło to efektu w postaci choćby kontaktowego gola. Chojniczanka przegrała w Nowym Sączu i czołówka tabeli oddaliła się już dość mocno.

Poważny wypadek Ryszarda Szurkowskiego. Potrzebna pomoc
UWAGA! TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki