Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Choczewie od 17 lat mieści się w budynkach dawnych warsztatów Nadleśnictwa Choczewo. Od kilku lat trwały procedury zmierzające do zamiany nieruchomości - nadleśnictwo oddałoby budynki, gdzie mieści się straż, wraz z hektarową działką gminie. A gmina w zamian 16 ha terenów bagiennych koło latarni Stilo. Sytuacja jednak skomplikowała się, bo na sesji większość opozycyjnych radnych nie zgodziła się na zamianę.
Uważają oni, że wartość gminnych 16 hektarów jest zaniżona o co najmniej 200 tys. zł. Mieli nadzieję, że uda się tę sprawę rozwiązać z korzyścią i dla straży, i dla gminy.
Działki wyceniał ten sam rzeczoznawca, mający do tego uprawnienia.
- To polityczna rozgrywka, opozycja odgrywa się za wybory, bo ich kandydat nie został wójtem - tłumaczy sprawę Wiesław Gębka, wójt Choczewa. - Przecież ziemie pod zalesienie nie są warte miliony!
Ewa Rogaczewska, nadleśniczy Nadleśnictwa Choczewo też ma nadzieję, że sprawa będzie sformalizowana.
- Działki po dawnych warsztatach są nam niepotrzebne. To mienie Skarbu Państwa, dlatego musimy je zbyć. Z uwagi na ważny interes społeczny, jakim jest działalność OSP, wybraliśmy dla nas trudniejszą formę: zamianę działek z gminą, a nie wystawiliśmy ich na sprzedaż.
OSP Choczewo musi wyprowadzić się z zajmowanych obiektów do czerwca. Kolejna sesja w sprawie zamiany działek już w czwartek. Liczny udział zapowiedziała straż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?