Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boruc: Zagram, a potem się poryczę

TVP Sport
Piątkowy mecz z Urugwajem będzie ostatnim, jaki w reprezentacji Polski rozegra Artur Boruc. O odczuciach przed tym wyjątkowym wydarzeniem porozmawiał z Jackiem Kurowskim.

O ostatnim powołaniu:
– Po tym, jak zrezygnowałem z występów w reprezentacji, w rozmowie z trenerem i prezesem padła zapowiedź, że jeszcze raz przyjadę na kadrę, więc spodziewałem się tego powołania. Muszę powiedzieć, że czuję się jakbym... przyjechał tu pierwszy raz. To dziwne, a zarazem bardzo przyjemne uczucie.

O meczu z Urugwajem:
– Zagram tylko 44 minuty... To będzie krótki występ, pełen łez i uniesień (śmiech). To, co będzie na boisku nie siedzi we mnie tak, jak strona pozasportowa. Czuję dziwną tremę, gdyż mecz z Urugwajem będzie podsumowaniem moich występów w kadrze.

O zaproszonych gościach:
– Wszyscy, którzy w jakiś sposób zaznaczyli się w moim życiu, podczas przygody z piłką, są zaproszeni na to spotkanie. Trochę się tych osób zebrało.

O pożegnaniu:
– Słyszałem, że program jest szczegółowo rozpisany. Mam zagrać 44 minuty, a w 33. dostanę żółtą kartkę (śmiech). Potem pewnie się poryczę.

Piłkarze, którzy zostali przyłapani na zdradzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Boruc: Zagram, a potem się poryczę - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki