Bogusław Kaczmarek, trener Lechii Gdańsk
- Na pewno zagraliśmy słabsze spotkanie niż we Wrocławiu. To nie znaczy jednak, że powinniśmy przegrać. Rywale oddali 2,5 strzału na naszą bramkę i wygrali mecz. Mieliśmy trochę sytuacji, ale popełniamy bardzo proste błędy. To są wręcz błędy z elementarza. Pierwsza bramka to nie wiem, czy to był prezent, ale Mikołaja obchodzimy 6 grudnia. Odkryliśmy się i dostaliśmy drugą bramkę. To jakieś pasmo niesprzyjających okoliczności. Wczoraj po treningu niedyspozycję zgłosił Bartek Kaniecki, dzisiaj musieliśmy wrócić do Buchalika. Pocieszeniem jest ładna bramka juniora Frankowskiego.
Czesław Michniewicz, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała
- Jestem bardzo szczęśliwy. Jechaliśmy do Gdańska z nadziejami, bo dla nas bowiem każdy mecz to walka o przetrwanie. Tym zwycięstwem odbudowaliśmy się i nadal jesteśmy w grze o utrzymanie. Nie ma co ukrywać, że kula u nogi, w postaci 6 punktów z jesieni, ciąży nad nami. Nie mamy jednak wpływu na inne wyniki, ale mamy wpływ na to, co sami robimy. Dla mnie jako trenera był to wielki mecz pod względem charakteru, woli walki, determinacji i dyscypliny moich piłkarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?