Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogata historia Wielkiego Klincza [ZDJĘCIA]

sura
Pierwsze informacje o liczbie mieszkańców Wielkiego Klincza, Gościeradza i Granicznego Młyna pochodzą z 1772 roku. Wynika z nich, że osady te zamieszkiwało 87 osób. Zaludnienie więc było bardzo niskie.

Na wsi pomorskiej wszystko obracało się wokół pracy na roli wyznaczanej porami roku. Nie inaczej było i w Wielkim Klinczu. Czas pracy na roli u schyłku XIX wieku sięgał średnio 12 godzin. Latem zaś dochodził nawet do 15-16 godzin. Na terenie obecnego sołectwa Wielki Klincz w okresie pruskim funkcjonowały głównie zakłady zaspokajające życiowe potrzeby lokalnej społeczności, które związane były z pracą na roli. Był to przede wszystkim młyn z tartakiem, karczma, kuźnie oraz cegielnia.

Młyn znajdował się na rzece Wierzycy przy trakcie wiodącym z Kościerzyny przez Wielki Klincz do Starej Kiszewy. W źródłach pojawia się pod nazwą Graniczny Młyn. W nim przy okazji mielenia spotykali się mieszkańcy nie tylko Wielkiego Klincza, ale i okolicznych wsi.

Centrum kulturalnym wsi była karczma. Tu spotykano się w dni powszednie i święta, załatwiano interesy oraz naradzano się w sprawach ważnych dla całej wsi. Głównym zadaniem karczmy był jednak wyszynk należącego do dworu piwa i gorzałki. Tylko w 1772 roku w klinskiej karczmie sprzedano 13 beczek piwa i 10 achtli gorzałki. Dzierżawcą karczmy był Michał Plata. W połowie XIX wieku karczma mieściła się u biegu ul. Kościerskiej i Rogali, a prowadził ją Martin Zier.

Szkołę w Wielkim Klinczu założono w 1862 roku. Była to szkoła ewangelicka. W 1896 roku nauczycielem był pochodzący z powiatu słupskiego Friedrich Gutsche. Oprócz zajęć lekcyjnych nauczyciel od 1904 roku prowadził także księgi urzędu Stanu Cywilnego. Do ewangelickiej szkoły w Wielkim Klinczu uczęszczało w 1867 roku również 46 dzieci katolickich. Była to szkoła jednoklasowa z jednym nauczycielem. Nowy budynek szkoły na tej samej działce zbudowano w 1901 roku.

Założycielem straży pożarnej w 1910 roku był prawdopodobnie dzierżawca dóbr Wielki Klincz Maks Rick. Straż zorganizował głównie dla ochrony własnego majątku. Jej członkami byli pracownicy folwarku.

Fragmenty książki Krzysztofa Jażdżewskiego pt. "Wielki Klincz. Zarys dziejów wsi"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki