Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobo na piątek. Bogusław Kaczmarek: Powrót nadziei i weryfikacja planów [FELIETON]

Bogusław Kaczmarek
Tomasz Bolt/Polskapresse
Piłkarska zimowa przerwa w rozgrywkach ekstraklasy powoli dobiega końca. Już za tydzień inauguracja, a zarazem powrót nadziei i weryfikacja sportowych planów na drugą część rozgrywek.

Początek lutego to bardzo ważny czas dla wszystkich drużyn ekstraklasy. Przygotowania do rozgrywek piłkarskiej wiosny wkroczyły w decydującą fazę. W pierwszy weekend czerwca otrzymamy odpowiedź, które zespoły i w jak produktywny dla siebie sposób wykorzystały zimową przerwę w rozgrywkach. Styczeń i luty to również w przypadku wielu polskich klubów czas transferów, kadrowych wzmocnień i uzupełnień. A co za tym idzie - okres istotnych dla przyszłości klubu decyzji personalnych. Prawdziwą tajemnicą i sztuką skutecznych działań na rynku transferowym jest trafność wyboru w relacji potrzeb z przełożeniem na piłkarską jakość. Ludzie odpowiedzialni za kreowanie filozofii i klubowej strategii, mając do dyspozycji pewne środki finansowe, powinni wykazać się i potwierdzić dużą wiedzę, doświadczenie i dar zwany często intuicją. Te składowe elementy dają możliwość wykonania złotych transferowych strzałów, unikając jednocześnie pozyskania piłkarskich bubli. Wyznacznikiem decyzji w wielu klubach są ich ekonomiczne, często bardzo skromne, możliwości.

Dyżurnym pytaniem w piłkarskich polskich realiach jest, czy kupować gotowych krajowych lub zagranicznych piłkarzy o ściśle określonej wartości dającej jakość, czy szkolić i wychowywać w ramach własnych struktur piłki młodzieżowej. Odpowiedź jest bardzo prosta. Za jakość piłkarską płacić, skutecznie podnosząc sportowy poziom. Jednocześnie pamiętając o własnej tożsamości i konieczności inwestowania w szkolenie własnych graczy na bazie dobrze skonstruowanej piramidy, pod przewodnictwem trenerów o wysokich kwalifikacjach zawodowych.

Po dyskusjach - trwających od lat - mocno akcentowany jest aktualny problem zawierający pytanie, czy korzystne dla polskiej piłki są wczesne wyjazdy do klubów zagranicznych młodych najbardziej utalentowanych piłkarzy. Jednoznacznej i wiarygodnej odpowiedzi nie ma. Śledząc przez lata próby wielu zawodników zaliczających się do nadziei polskiej piłki, można śmiało stwierdzić, że efekty końcowe nie zawsze są pozytywne. W rozgrywkach juniorskich mamy dwukrotnie mistrzostwo Europy trenerów Andrzeja Zamilskiego i Michała Globisza czy ostatnio brązowy medal mistrzostw Europy reprezentacji do lat 17 trenera Marcina Dorny, często pokonując potęgi europejskiej piłki. W wielu przypadkach opuszczając Polskę, złote dzieci i nadzieje - jak Maciek Terlecki, Michał Janota, Dawid Janczyk, Maciej Korzym, Ariel Borysiuk, Bartłomiej Pawłowski i wielu innych - przeżyły gorycz porażki, frustrację. Inni zdolni i utalentowani zdecydowali zostać w Polsce i odmówili klubom zagranicznym. Czas pokaże, czy to była właściwa decyzja. Ważnym dla polskiej piłki i przyszłości utalentowanych piłkarzy powinny być młodzieżowe mistrzostwa Europy 2017, które odbędą się w Polsce. Ta największa europejska młodzieżowa impreza może stać się szansą dla wielu talentów w drużynie trenera Dorny. Los da im kolejną szansę i możliwości wejścia na europejskie salony.

Bogusław Kaczmarek

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki