Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bedi Buval w sobotę będzie gotowy do gry

Paweł Stankiewicz
Piłkarze Lechii Gdańsk są już w gronie szesnastu drużyn, które zagrają w 1/8 finału Pucharu Polski. Biało-zieloni wygrali w Zabrzu z Górnikiem 2:0, a teraz pora na rewanż. W sobotę oba zespoły zmierzą się ponownie, ale tym razem spotkanie odbędzie się w Gdańsku, a stawką będą punkty w ekstraklasie.

Po losowaniu można było mieć obawy o to, czy gdańszczanie przejdą tę rundę pucharową. Górnik to beniaminek krajowej elity, który radzi sobie rewelacyjnie w tym sezonie i usadowił się na pozycji wicelidera. Mimo to biało-zieloni zachowywali spokój i wierzyli, że to oni awansują do kolejnej rundy. I tę sprawę załatwili już w pierwszej połowie, a gole strzelili nowi gracze gdańskiego zespołu, czyli Abdou Razack Traore oraz Bedi Buval. Mając dwa gole zapasu nie dali już sobie odebrać zasłużonego awansu.
- Nie ukrywaliśmy, że przyjechaliśmy do Zabrza wywalczyć awans do 1/8 finału. Puchar Polski jest dla nas bardzo ważny - mówił już po meczu Tomasz Kafarski, trener Lechii. - Mecz ułożył się dla nas najlepiej, jak tylko mógł, bo szybko strzeliliśmy gola. Druga bramka, tuż przed przerwą, już ustawiła dalszy przebieg tego spotkania. Wprawdzie moi piłkarze momentami zachowywali się irracjonalnie, ale na szczęście gol dla Górnika nie padł. A teraz już jesteśmy myślami przy sobotnim meczu ligowym z zabrzanami.
Gospodarze wtorkowego meczu nie mieli za to powodów do zadowolenia.
- Wyszliśmy na boisko z myślą, aby wygrać i awansować do kolejnej rundy. Trzech zawodników nie było zdolnych do gry, a ponadto chcieliśmy dać szansę występu Sebastianowi Nowakowi, aby miał ciągłość gry. Ci zawodnicy, którzy zagrali w tym meczu, kiedyś na pewno osiągną poziom ekstraklasowy. A mecz był pod dyktando Lechii od początku do końca. Musimy teraz wyciągnąć wnioski - dodał Adam Nawałka, szkoleniowiec Górnika.
Na początku drugiej połowy spotkania kontuzji doznał Buval w starciu z Jopem. Francuz opuścił boisko, ale na szczęście uraz nie jest poważny i piłkarz wystąpi w sobotnim meczu.
- Zszedł z boiska, bo miał ranę ciętą nogi. Ma założone dwa szwy, ale to nie przeszkadza, aby zagrał z Górnikiem - przyznał Błażej Słowikowski, rzecznik prasowy Lechii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki