Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą zmiany w kodeksie drogowym. Co najmniej 8 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Szymon Starnawski/Polska Press
Rząd zapowiada wytoczenie najcięższych dział do walki z pijanymi sprawcami wypadków oraz kierowcami, którzy łamią przepisy drogowe. Propozycje ministerstwa infrastruktury zakładają podwyższenie mandatów, wprowadzenie przepadku auta za jazdę po alkoholu oraz powiązanie wysokości stawek OC z liczbą punktów karnych.

Porządek wtorkowych (13.07.) obrad rządu uzupełniono o punkt dotyczący projektu nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Od kilku dni przedstawiciele rządu zapowiadali zajęcie się tym tematem, nie ukrywając, że motywacją był dla nich tragiczny w skutkach wypadek ze Stalowej Woli, którego sprawcą był nietrzeźwy kierujący.

"Koniec z pobłażliwością dla piratów drogowych"

Zaproponowane rozwiązania idą w stronę znaczącego zaostrzenia kar dla sprawców przestępstw i wykroczeń drogowych. Projekt przewiduje zmianę w kodeksie wykroczeń, zwiększającą wysokość grzywny, którą można nałożyć w postępowaniu mandatowym - do 3,5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 4,5 tys. zł (dzisiaj do 1 tys. zł za kumulację). Kolejną nowością ma być powiązanie wysokości stawek ubezpieczeń komunikacyjnych z liczbą punktów karnych oraz rodzajem popełnianych wykroczeń. Do tego, punkty karne będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny.

Stop pijanym kierowcom

- Koniec z pobłażliwością dla piratów drogowych - mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Statystki drogowe nie kłamią, wciąż na naszych drogach ginie zbyt dużo osób, każdego dnia przybywa rannych. Wypadki drogowe to nie tylko trauma poszkodowanych i ich bliskich, lecz także koszty dla gospodarki. Straty dla budżetu państwa z tytułu zdarzeń drogowych są szacowane na ponad 56 mld zł rocznie, w 2018 roku koszty te stanowiły 2,7 proc. polskiego PKB.

Projekt zakłada również zaostrzenie kar za przekraczanie prędkości. W przypadku jazdy 30 km/h powyżej dopuszczalnej prędkości, minimalny mandat wyniesie 1,5 tys. zł, niezależnie czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym czy poza nim.

Przemówić do rozsądku potencjalnych przestępców

Jednak najbardziej restrykcyjne rozwiązania przewidziano dla kierujących pijanych. Zgodnie z zapowiedzią, wprowadzona ma zostać renta, która będzie wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym, kierującego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.

„Sprawcom przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozić będzie kara co najmniej 2 lat pozbawienia wolności, a w wypadku sprowadzenia katastrofy lub spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w wysokości nie niższej niż 8 lat (podobnie jak w przypadku zabójstwa – dop. red.)” - czytamy na stronie ministerstwa infrastruktury.

- Odkąd pamiętam, policja zawsze mocno angażowała się w akcje prewencyjne oraz profilaktyczne, mające na celu uświadomienie społeczeństwu jak ważnym jest, by nie poruszać się w stanie nietrzeźwości. Niestety, ten problem występuje do dziś – komentuje Magdalena Sroka, posłanka Porozumienia z Pomorza, niegdyś policjantka. - Mam takie poczucie, że nieuchronność wysokiej kary, może być ostatnim sposobem, by przemówić do rozsądku potencjalnych przestępców.

Rozbieżne komunikaty ze stron rządowych

Z wyłączeniem kilku rozwiązań, które zdaniem parlamentarzystki jedynie powielają funkcjonujące prawo, lub jak w przypadku odbierania auta, mogą okazać się niemożliwe do wdrożenia, Magdalena Sroka ocenia pozytywnie zaproponowane zmiany.

- Co do obranego kierunku, jestem zadowolona. Zwróćmy uwagę, jak kierowcy z Polski zachowują się w krajach, w których taryfikatory przewidują znacznie wyższe kary za przekroczenia prędkości. Jest wielce prawdopodobne, że ten straszak w postaci wysokich mandatów, zadziała także u nas.

W sprawie przepadku pojazdu, nie ma pewności czy rządowi chodziło o tak daleko idącą zmianę. Sankcję zaproponowano w sytuacji, gdy kierowca spowoduje co najmniej niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Jednak wcześniej, Centrum Informacyjne Rządu informowało wyłącznie o „czasowym niedopuszczeniu pojazdu do ruchu na trzy miesiące”, jeśli kierowała nim osoba nie posiadająca wymaganego uprawnienia. Różnice dotyczyły także wysokości mandatów za przekroczenie prędkości.

- Przed nami konsultacje, a dopiero później konkretne projekty ustaw. Diabeł tkwi w szczegółach, dlatego wstrzymałabym się z oceną poszczególnych rozwiązań do czasu ich ostatecznego wypracowania – mówi posłanka Sroka.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki