Beata Maciejewska postulowała już o upamiętnienie ofiar pedofilii w Kościele w miejscu pomnika księdza Henryka Jankowskiego przed ubiegłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Pomnik został obalony parę miesięcy po publikacji reportażu Bożeny Aksamit w "Gazecie Wyborczej", która opisała świadectwo kobiety o molestowaniu seksualnym w dzieciństwie przez byłego proboszcza kościoła św. Brygidy w Gdańsku. Następnie Rada Miasta Gdańska podjęła decyzję o odebraniu zmarłemu przed laty duchownemu honorowego obywatelstwa miasta, o nieprzywracaniu jego pomnika na miejsce oraz o odebraniu nazwy skwerowi jego imienia.
W czwartek 26.11.2020 podczas sesji Rady Miasta Gdańska poinformowała radnych, że powołuje Społeczny Komitet Upamiętniania Ofiar Pedofilii w Kościele katolickim. Chce by ofiary przestępstw seksualnych, których dopuścili się gdańscy duchowni, zostały upamiętnione w miejscu, w którym wcześniej stał pomnik księdza Henryka Jankowskiego. Podczas sesji Rady mówiła, że jej inicjatywa wynika m.in. z doniesień na temat tuszowania pedofilii przez abpa Sławoja Leszka Głódzia oraz kardynała Stanisława Dziwisza oraz niedawnego raportu watykańskiego nt. kardynała McCarricka.
- W Gdańsku wiemy, że pewne osoby w Kościele katolickim dopuszczały się pedofilii jak np. ksiądz Henryk Jankowski czy ksiądz Franciszek Cybula, który był kapelanem Lecha Wałęsy - mówiła Beata Maciejewska. - Wiemy z filmów, że metropolita gdański, pan abp Sławoj Głódź, także ukrywał przypadki pedofilii w Kościele - dodała.
W rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" posłanka Lewicy mówi, że do pracy w jej komitecie zgłosiło się kilkanaście osób, w dużej mierze ludzie młodzi. To z nimi chce się zastanowić w jaki sposób ofiary powinny zostać upamiętnione.
- Obiecałam, że do końca kadencji Sejmu ofiary pedofilii Kościoła katolickiego w Gdańsku zostaną upamiętnione - mówi nam Beata Maciejewska. - Zwróciłam się do radnych, bo Rada Miasta może uczestniczyć w takim procesie. Pamiętam gdy w sierpniu zwróciłam się do Rady by podczas obchodów rocznicy Porozumień Sierpniowych odnieść się do kwestii dyskryminacji osób LGBT, czyli części naszego społeczeństwa.
Pani przewodnicząca powiedziała wówczas, że nie ma możliwości ustawowej, by tęczowa flaga zawisła na budynku Rady Miasta. Kilka miesięcy później samorządowcy z całej Polski, w tym z Gdańska, ubrali urzędy w tęczę. Okazuje się więc, że można. Sądzę, że skoro prezydent Paweł Adamowicz zapoczątkował rozmowę o trudnych tematach, to my jako parlamentarzyści, włodarze czy radni, powinniśmy reagować. Ludzie czują się dziś traktowani w sposób niesprawiedliwy, bo państwo stoi po stronie oprawców, a nie ofiar.
Dlatego tak ważne jest, że ten, kto stoi po stronie ofiar, powinien to jasno pokazać, zademonstrować. To nie wina radnych miasta Gdańska, że dochodzi do przestępstw pedofilii w Kościele katolickim, ale to wina państwa. Samorząd może się do tego odnieść, tym bardziej, że działo się to na obszarze miasta, pośród ludzi, którzy byli mocno związani z jednym z najważniejszych ruchów w Europie, czyli Solidarnością - dodaje gdańska posłanka Lewicy.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?