- W bloku przy ul. Tuwima mieszkam już cztery lata - mówi Monika Wieczonkowska. - Co roku obserwuję, że na placu znajdującym się niedaleko naszych zabudowań wyrasta barszcz Sosnowskiego. I co roku się rozrasta. Nasze dzieci wychodzą bawić się na podwórko i mają w sąsiedztwie tę niebezpieczną roślinę.
Czytaj: Barszcz Sosnowskiego atakuje na Pomorzu
Miasto próbuje pozbyć się tych parzących roślin, które w tym rejonie występują już od pięciu lat. Koszt takich zabiegów waha się od 1 do 2 tys. zł.
Okazuje się, że ta metoda nie pozwala na całkowite wyeliminowanie barszczu Sosnowskiego.
Zobacz: Mapa występowania barszczu Sosnowskiego w województwie pomorskim [LISTA MIEJSC, WIDEO]
- W pierwszym etapie prac rośliny są koszone - informuje Magdalena Dalecka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Starogardzie Gd. - Pod koniec czerwca zostanie wykonany oprysk chemiczny herbicydem Roundup. W zależności od warunków wegetacyjnych oraz potrzeb zabiegi będą powtórzone. W okresie wegetacyjnym wykonuje się minimum od 2 do 4 zabiegów. W celu ograniczenia rozprzestrzeniania się barszczu Sosnowskiego prace wykonuje się w okresach pojawiania się kwiatostanu.
Kinga Furtak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?