Bardzo mi zależało na castingu - wywiad z Klaudią Groth

Od kiedy śpiewasz?
Od pierwszej klasy szkoły podstawowej śpiewałam w zespole wokalnym prowadzonym przez panią Annę Bronowicką. To było dla mnie wyjątkowe przeżycie. Tworzyliśmy zgraną grupę, w której od razu narodziła się przyjaźń.
Występowałaś publicznie z tym zespołem?
Tak, brałam udział w wielu konkursach, zarówno z zespołem, jak i jako solistka. W zeszłym roku startowałam w konkursie "Odkrywamy talenty na Pomorzu" i otrzymałam pierwszą nagrodę w kategorii ponadgimnazjalnej. Bardzo dobrze wspominam ten koncert, ponieważ nagrodę wręczyła mi aktorka Laura Łącz. To był największy sukces w mojej karierze muzycznej. Kolejny konkurs, na którym przyznano mi pierwszą nagrodę, odbył się w Gdańsku. To był ogólnopolski Konkurs Kolęd i Pastorałek, w którym jurorem był Marek Piekarczyk. Te konkursy dodały mi wiary w siebie i odwagi.
Czy oprócz koncertów, brałaś udział w castingach?
Występowałam w paru przesłuchaniach, ale casting "Dziennika Bałtyckiego" był pierwszym, na którym bardzo mi zależało. Dowiedziałam się o nim od koleżanki, która znalazła informację w gazecie. Zdecydowałam się na udział, ponieważ wiedziałam, że może to być cenne doświadczenie. Występ na scenie Teatru Muzycznego z orkiestrą będzie dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Cieszę się, że się dostałam i będę mogła brać udział w tym wspaniałym przedsięwzięciu, jakim jest musicalowa gala.
Czy masz jakieś marzenie związane ze sceną muzyczną?
Chciałabym wystąpić solo z orkiestrą. Gala przybliża mnie do spełnienia tego marzenia. Myślę, że znalezienie pracy, która by mnie satysfakcjonowała i dawała mi ogromną radość, jest kolejnym celem do osiągnięcia w moim życiu. Muzyka zawsze będzie mi towarzyszyć. Chciałabym w przyszłości zdobyć wiedzę o muzyce i śpiewaniu.